Tendencja jest wyraźna: znacząco przybyło spraw cywilnych. W 2009 r. wpłynęło ich do sądów blisko 6,7 mln, czyli około pół miliona więcej niż rok wcześniej. Wszystkich spraw było prawie 12 mln, blisko 700 tys. więcej.
– Rosnąca liczba spraw cywilnych to w dużej mierze rezultat większej świadomości prawnej społeczeństwa – uważa sędzia Krzysztof Zawała, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach. Są też inne przyczyny. Przybywa przepisów regulujących nowe obszary życia społecznego. – Pojawiają się nowe instytucje, np. wspólnoty mieszkaniowe, które generują nowe spory – zaznacza sędzia Zawała. Coraz więcej jest spraw majątkowych oraz związanych z działalnością gospodarczą.
Prawnicy zwracają też uwagę, że spraw cywilnych przybywa również dlatego, że nie ma u nas zwyczaju mediacji. – Gdy pojawia się konflikt, strony od razu idą do sądu. Bardzo rzadko próbują załatwić sprawy polubownie – zauważa Zawała.
Najliczniejsza grupa wśród spraw cywilnych to – jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości – te dotyczące ksiąg wieczystych. Stanowią ponad połowę spraw cywilnych w sądach rejonowych. I choć wpływa ich więcej, to według MS były załatwiane szybciej niż rok wcześniej. Podobnie jak te związane z wykroczeniami.
Potwierdzają to adwokaci, ale podkreślają, że spraw ważniejszych, w których chodzi o pieniądze albo poważny zarzut karny, nie jest tak dużo, a sądy i tak z nimi nie nadążają.