Sędziowska międzynarodówka

Prowadzone od ponad roku sędziowskie protesty nie są jedynie polską specjalnością. W całej Europie Temida lubi protestować

Aktualizacja: 26.04.2009 09:09 Publikacja: 26.04.2009 01:01

Sędziowska międzynarodówka

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Podobnie jak u nas przyczyną protestów są głównie kwestie finansowe. Tak jest między innymi we Włoszech. Od lat niezadowolenie tamtejszych sędziów wywołują coraz większe cięcia budżetowe na wymiar sprawiedliwości. Jak alarmowała niedawno „La Repubblica” w tekście pod znamiennym tytułem „Włoski wymiar sprawiedliwości jest na skraju upadku”, większość włoskich sądów mieści się w starych, od lat nieremontowanych budynkach, które nie spełniają nawet norm ochrony przeciwpożarowej. Niektórym tylko o krok od zamknięcia z powodu zagrożenia katastrofą budowlaną.

Pieniędzy na Temidę jest tymczasem coraz mniej. W raporcie szef departamentu ds. sądownictwa Claudio Castelli stwierdził, że fundusze przeznaczone na remont gmachów sądowych zostały „skrajnie ograniczone”. W 2008 r. na ten cel wyłożono 34 miliony euro, podczas gdy potrzeba aż 700 mln, a więc prawie dwadzieścia razy więcej. Nic więc dziwnego, że włoskiej Temidzie brakuje blisko tysiąc pracowników. A tamtejsi sędziowie są w coraz radykalniejszych nastrojach. To, że protestować umieją, pokazali już kilkakrotnie. Wszyscy pamiętają zwłaszcza słynny protest przed kilkoma laty. W środowisku zawrzało po wywiadzie, jaki Silvio Berlusconi udzielił dla brytyjskiego tygodnika „Spectator”. Premier nazwał wtedy włoskich sędziów „umysłowo upośledzonymi” i „antropologicznie różniącymi się od reszty rasy ludzkiej”. Na znak protestu w całym kraju przez kwadrans wstrzymano rozprawy i procedury śledcze.

[srodtytul] Słowenia: biały strajk [/srodtytul]

Protestują także słoweńscy sędziowie. Ich tzw. białe strajki, które rozpoczęły się jeszcze w ubiegłym roku, przypominają pospolite ruszenie. Bierze w nich udział 70 – 80 proc. wszystkich sędziów (w Słowenii jest ich ok. 1100). Przyczyną protestów są głównie niskie wynagrodzenia (średnio 1100 euro netto), ale także próby mieszania się władzy państwowej w kwestii sędziowskiej niezawisłości. – Nasze postulaty były od początku jasne. Żądamy wniesienia poprawek o systemie płac w sądownictwie w ustawie o sądownictwie, zrównania płac sędziów z płacami posłów i ministrów. Jesteśmy gotowi negocjować – oznajmiła przewodnicząca komitetu strajkowego Janja Roblek.

Protest słoweńskich sędziów spotkał się zresztą z wyrazami solidarności ze strony m.in. ich polskich i austriackich kolegów. Poparcie w specjalnej rezolucji wyraził też Europejski Oddział Światowej Unii Sędziów. Ta sama organizacja udzieliła swojego poparcia polskim sędziom przy okazji prac legislacyjnych nad przepisami ograniczającymi sędziowski immunitet.

[srodtytul] Francja: albo reformy, albo paraliż [/srodtytul]

W radykalnych nastrojach są także francuscy sędziowie, którzy coraz głośniej domagają się gruntownych reform całego systemu sądowniczego. – Chcemy uzyskać prawdziwe zabezpieczenia w kwestii niezawisłości sędziowskiej, a do tego trzeba reform. Jednak obecnie przeprowadza się odwrotne do tych, które należałoby przeprowadzić. Niezbędny jest plan, aby dostosować budżet francuskiego wymiaru sprawiedliwości do innych europejskich – wskazywał niedawno Christophe Regnard, prezes francuskiego Stowarzyszenia Sędziów (l’Union Syndicale des Magistrats). Stowarzyszenie alarmuje, że w latach 2011 – 2012 około 300 sędziów rocznie odejdzie na emerytury. Przez ostatnie lata dokonano minimalnej rekrutacji osób (100 osób rocznie). I wzywa: trzeba spróbować zmobilizować wszystkie stowarzyszenia sędziowskie i sekretarzy sądowych, żeby pokazać, że aktualny budżet i czas pracy doprowadzą francuski wymiar sprawiedliwości do paraliżu.

[srodtytul] Hiszpania: pierwszy w historii[/srodtytul]

Niespokojnie jest także w Hiszpanii. Tam w lutym odbył się pierwszy w historii strajk sędziów (uczestniczyło w nim 800 sędziów, czyli 20 proc. wszystkich) uznany przez władze za nielegalny. Sędziowie żądają m.in. zwiększenia liczby sędziów, reorganizacji czasu pracy i innych zasad uzyskiwania awansów. Chcą też zwiększenia personelu pomocniczego, aby mogli skupić się wyłącznie na orzekaniu. Podnoszone były też postulaty płacowe. Dziś hiszpański sędzia zarabia od 3 do 10 tys. euro. Może liczyć też na dodatki za pracę w szczególnych warunkach, np. specjalną gratyfikację dostają orzekający w kraju Basków.

Podobnie jak u nas przyczyną protestów są głównie kwestie finansowe. Tak jest między innymi we Włoszech. Od lat niezadowolenie tamtejszych sędziów wywołują coraz większe cięcia budżetowe na wymiar sprawiedliwości. Jak alarmowała niedawno „La Repubblica” w tekście pod znamiennym tytułem „Włoski wymiar sprawiedliwości jest na skraju upadku”, większość włoskich sądów mieści się w starych, od lat nieremontowanych budynkach, które nie spełniają nawet norm ochrony przeciwpożarowej. Niektórym tylko o krok od zamknięcia z powodu zagrożenia katastrofą budowlaną.

Pozostało 85% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"