Od jutra z sądów znikną asesorzy

Kilkaset procesów w całym kraju może zostać zawieszonych. Prowadzący je asesorzy tracą prawo do orzekania. Prezydent ekspresowo wręcza im nominacje

Aktualizacja: 05.05.2009 09:30 Publikacja: 05.05.2009 04:53

Od jutra z sądów znikną asesorzy

Od jutra z sądów znikną asesorzy

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

[b]Wchodzi w życie wyrok Trybunału Konstytucyjnego[/b], który uznał orzekanie przez asesorów za niezgodne z konstytucją. Na jego mocy od środy blisko 150 osób zostanie pozbawionych prawa do sądzenia.

Mimo że w ciągu ostatnich kilku miesięcy Krajowa Rada Sądownictwa, prezydent i Ministerstwo Sprawiedliwości pracują pełną parą na rzecz powołań sędziowskich, już dziś wiadomo, że wszyscy nie zdążą odebrać nominacji. Na uprawnienia do orzekania czekać mogą długie miesiące, w tym czasie ich sprawy, a może ich być nawet kilkaset, trafią na półkę albo zostaną przydzielone innym sędziom.

[srodtytul]Karne muszą czekać[/srodtytul]

– Takiego tempa powoływania jeszcze nie było. Dziś nominacje odbierze 35 z 42 krakowskich asesorów – mówi „Rz” sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie.

Wśród siedmiu, którzy nie odbiorą nominacji, jest trzech sędziów karnistów. I z tymi jest największy problem, nie tylko w Krakowie. Sprawy karne bowiem od początku do końca muszą być prowadzone przez jeden skład orzekający. Po wymianie choćby tylko jednego sędziego proces trzeba powtarzać od początku. Jeśli sprawę prowadził asesor, teraz musi ona poczekać na jego powołanie na sędziego.

Tak na pewno stanie się w jednym z warszawskich sądów rejonowych.

– Bez nominacji pozostanie u nas piątka asesorów – mówi „Rz” sędzia Bogusława Jarmołowicz-Łochańska, prezes żoliborskiego Sądu Rejonowego. – Każdy brak nominacji jest oczywiście zakłóceniem, ale sytuacja w naszym sądzie mogła wyglądać wręcz katastrofalnie.

Jeszcze niedawno na nominację czekało 19 sędziów żoliborskiego sądu, czyli 1/3 orzekających.

– Na szczęście większość dziś odbierze akty powołania od prezydenta – mówi prezes.

Po kilka lub kilkanaście brakujących nominacji odnotowano także w sądach: katowickim, krakowskim, rzeszowskim, przemyskim, przeworskim, gdańskim, szczecińskim czy w SR w Grodzisku Mazowieckim.

[srodtytul]Taśmowe powołania na finiszu[/srodtytul]

– Prezydent wręczy dziś około 200 nominacji sędziowskich. Do załatwienia pozostanie jeszcze ok. 150 – mówi „Rz” sędzia Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa. I sam przyznaje, że mimo tempa nie udało się zdążyć. – Nie grozi nam dramat. Kiedy zaczyna się sezon urlopowy, z powodu wakacji brakuje dużo więcej sędziów – twierdzi.

[b]Trochę jest też w tym winy prezesów sądów, którzy czekali, aż ustawa zmieniająca wymagania stawiane asesorom wejdzie w życie.[/b] Dopiero potem uruchamiali całą mozolną i długotrwałą procedurę powoływaniową.

– Nie mogliśmy zacząć dużo wcześniej – usprawiedliwia prezesów Jarmołowicz-Łochańska. Twierdzi, że prezesi nie informowali o zwalnianych miejscach, bo trzymali je dla swoich asesorów.

Mimo że udało się wręczyć setki zaległych powołań, na dzisiejszej uroczystości u prezydenta może zabraknąć sędziowskich łańcuchów. Wręcza je zawsze przewodniczący KRS. – Ministerstwo Sprawiedliwości źle obliczyło i zamówiło ich zbyt mało. Może jednak w ostatniej chwili coś wymyślą – mówi szef KRS.

[ramka][b]Kilka dróg do zawodu sędziego[/b]

Skąd się biorą kandydaci do zawodu:

[b]z innych zawodów prawniczych[/b] (np. doświadczeni – po trzech latach pracy – adwokaci, notariusze, radcowie prawni),

[b]asystenci i referendarze sądowi[/b] (po uzyskaniu wymaganego doświadczenia), np. asystent po przepracowaniu na pełnym etacie sześciu lat może się zgłosić na wolne stanowisko sędziowskie, a referendarz po pięciu latach pracy na pełnym etacie,

[b]nauczyciele akademiccy[/b] pracujący w polskiej szkole wyższej, w Polskiej Akademii Nauk, w instytucie naukowo-badawczym lub innej placówce naukowej z tytułem profesora albo ze stopniem naukowym doktora habilitowanego nauk prawnych,

[b]absolwenci aplikacji ogólnej i sędziowskiej[/b] (to jej drugi etap), która ma ruszyć jesienią tego roku. Aplikację poprowadzi Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury. [/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/05/05/od-jutra-z-sadow-znikna-asesorzy/]Skomentuj artykuł[/link][/b][/ramka]

[b]Wchodzi w życie wyrok Trybunału Konstytucyjnego[/b], który uznał orzekanie przez asesorów za niezgodne z konstytucją. Na jego mocy od środy blisko 150 osób zostanie pozbawionych prawa do sądzenia.

Mimo że w ciągu ostatnich kilku miesięcy Krajowa Rada Sądownictwa, prezydent i Ministerstwo Sprawiedliwości pracują pełną parą na rzecz powołań sędziowskich, już dziś wiadomo, że wszyscy nie zdążą odebrać nominacji. Na uprawnienia do orzekania czekać mogą długie miesiące, w tym czasie ich sprawy, a może ich być nawet kilkaset, trafią na półkę albo zostaną przydzielone innym sędziom.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara