Zarząd SSP Iustitia przedstawił stanowisko w przedmiocie przenoszenia sędziów sądów powszechnych na ich wniosek z jednego miejsca służbowego na inne w sądzie tego samego rzędu.
Zdaniem Stowarzyszenia sposób podejmowania przez ministra sprawiedliwości decyzji w tego typu sprawie, budzi wątpliwości zarówno co do sposobu procedowania i kryteriów branych pod uwagę, jak również faktycznego braku sądowej kontroli tych decyzji w jakimkolwiek zakresie.
Art. 75 § 1 ustawy z 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych przewiduje, że o przeniesieniu sędziego na inne miejsce służbowe na jego wniosek decyduje minister sprawiedliwości. Ani ten przepis, ani żaden inny nie określają formy tej decyzji, jak również jakichkolwiek kryteriów branych pod uwagę przy jej podejmowaniu. - Tym samym, podejmując decyzję w przedmiocie przeniesienia sędziego na jego wniosek, minister sprawiedliwości kieruje się wyłącznie własnym uznaniem - czytamy w stanowisku. - Ponadto nie określono w przepisach terminu rozpoznania takiego wniosku, co powoduje, że postępowanie w przedmiocie wniosku może być prowadzone dowolnie długo i często ma to miejsce - dodaje Stowarzyszenie.
- W kontekście powtarzających się odmownych decyzji ministra sprawiedliwości, sytuacja taka stanowi zagrożenie dla sędziowskiej niezawisłości - uważa Iustitia. - Znaczny i niczym nieusprawiedliwiony wpływ ministra na osobę i czynności sędziego, poprzez podejmowanie w całkowicie dowolny sposób decyzji, powoduje naruszenie konstytucyjnej zasady równowagi władz sądowniczej i wykonawczej oraz ich wzajemnej niezależności - dodaje.
W podobnych wypadkach, wymienionych w art. 75 § 2 pkt 1 i 2 u.s.p., tj. przeniesienia sędziego przez ministra sprawiedliwości bez jego zgody wskutek zniesienia stanowiska, sądu lub wydziału zamiejscowego, przeniesienia siedziby sądu bądź niedopuszczalności zajmowania stanowiska w danym sądzie wskutek zawarcia między sędziami związku małżeńskiego albo powstania powinowactwa, zgodnie z art. 75 § 4 u.s.p. przenoszonemu sędziemu przysługuje odwołanie do Sądu Najwyższego.