Strony postępowania mają uzyskać dostęp do akt sprawy, w tym e-protokołów, przez internet. Ci zaś, którzy nie mają dostępu do sieci, lub osoby z określonymi dysfunkcjami będą dostawali odpisy papierowe. Zmiany te zawiera projekt noweli kodeksu postępowania cywilnego, którego pierwszym czytaniem zajmie się na tym posiedzeniu Sejm. Przygotowali go posłowie PO, ale w dużej części powiela on propozycje z wcześniejszego projektu rządowego.
Zmiany dotyczą więc tzw. protokołu elektronicznego, czyli wprowadzanego od dwóch lat systemu nagrywania rozpraw, który nie bez oporów obejmuje coraz więcej sal sadowych. Minister sprawiedliwości Marek Biernacki powiedział „Rz", że będzie nadal go rozwijał, nie wyklucza jednak, że stosowanie protokołu elektronicznego, czyli nagrywania, pozostawi do wyboru sądom.
Ma być lżej
Projekt uwzględnia uwagi sędziów i chyba oni będą jego głównym beneficjentem w tym sensie, że zmniejsza ich obciążenie. Sędziowie uzyskają możliwość niepisania (w sprawach nagrywanych) uzasadnienia i ograniczenia go do nagrania ustnego (uzasadnienie będzie jednak musiało być bardziej rozbudowane). Ma to być tzw. wygłaszanie uzasadnienia.
Stronie postępowania, która zażąda uzasadnienia, aby móc się odwołać, będzie doręczany wyrok wraz z transkrypcją, czyli przełożeniem na papier nagranego uzasadnienia. Co do samej transkrypcji, która jest pracochłonna i dość kosztowna, decyzja o jej przygotowaniu nie będzie podejmowana przez prezesa sądu (tak jest teraz), ale przez sędziego prowadzącego sprawę.
Więcej pisania, ?ale też więcej luzu
Wzrosnąć ma również rola protokołu skróconego, tj. protokołu pisemnego sporządzanego równolegle z nagrywaniem, tyle że zawierającego podstawowe kwestie raczej natury formalnej: kto bierze udział w rozprawie, jakie podejmowane są czynności bez protokołowania ich przebiegu, np. zeznań świadków, które zabierają najwięcej czasu.