Chodzi o zgłoszoną przez sejmową podkomisję poprawkę do rządowego projektu ustawy o zmianie m.in. kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.). Zmianie miałby ulec art. 864 § 1 k.p.c. poprzez wydłużenie z 7 dni do 2 tygodni czasu, jaki musi upłynąć od dnia uprawomocnienia się zajęcia komorniczego, by zajęte ruchomości mogły zostać sprzedane. Posłowie zgłosili tę poprawkę po tym, jak media nagłośniły informacje o nieprawidłowo przeprowadzonych egzekucjach komorniczych. W jednej z nich komornik sprzedał za połowę rzeczywistej wartości ciągnik rolnika spod Mławy, nie czekając, aż sąd rozpatrzy skargę na bezprawne zajęcie maszyny. W innej komornik zabrał cztery samochody kobiecie z Sieradza, która nie była niczyim dłużnikiem. Tu nie pomogła nawet szybka skarga do sądu. Auta zostały sprzedane w komisie niemal na pniu.
Jak oceniać nadmierne koszty dozoru
Swoje uwagi do poselskich propozycji zaprezentowało Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia". Jego zdaniem projektowana zmiana może nie wystarczyć jako remedium na patologie przy sprzedaży używanych ruchomości w trybie sprzedaży komisowej. Nadal będą bowiem utrzymane wyjątki zapisane w § 2 art. 864. Pozwalają one komornikowi sprzedać ruchomości bezpośrednio po zajęciu m.in. wtedy, gdy „ulegają łatwo zepsuciu albo sprawowanie nad nimi dozoru lub ich przechowywanie powodowałoby nadmierne koszty".
Sędziowie uważają, że przepis ten daje furtkę do szybkiej sprzedaży każdej rzeczy, o ile ich dozór lub przechowywanie byłyby w ocenie komornika kosztowne.
- Zastanowić się trzeba, czy ten wyjątek powinien być przewidziany przez prawo, skoro potencjalnie może stanowić źródło ewentualnych nadużyć. Brak jest bowiem ustawowych przesłanek do określenia, co oznaczają nadmierne koszty, czy wystarczy np. że koszty przechowania w przypadku zastosowania tego przepisu przekroczą 10% wartości ruchomości czy 30 % byłoby właściwym pułapem. Powstają pytania - jak prognozować te koszty, w oparciu o jakie kryteria, według jakich stawek (czy przeciętnych w danej okolicy czy też konkretnej oferty złożonej komornikowi), przez jak długi okres – piszą sędziowie z „Iustitii".
Zauważają też, że przepisy nie przewidują wstrzymania sprzedaży w razie sporu między komornikiem a dłużnikiem o to, czy koszty dozoru lub przechowania są nadmierne.