Brytyjczycy chwalą polską sztukę

Polska to nie tylko kraj kelnerek i hydraulików – piszą największe brytyjskie tytuły. „Times”, „Guardian” i „Independent” przybliżają naszych artystów i dobrze oceniają wydarzenia festiwalu Polska! Year na Wyspach.

Publikacja: 07.06.2009 01:06

Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach - koncert w londyńskiej Cadogan Hall

Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach - koncert w londyńskiej Cadogan Hall

Foto: Instytut Adama Mickiewicza

„Znamy polskie piwo. A sztukę i kulturę? Trochę mniej. Ale festiwal Polska! Year nas nauczy” – tak zaczyna się obszerny materiał w dzienniku „Guardian” poświęcony sezonowi polskiej kultury w Wielkiej Brytanii. Inny artykuł został zatytułowany: „Nowa fala słowiańskiego kina w Wielkiej Brytanii”. „Independent” zapowiadał wizyty młodych polskich artystów, a „Times” wysłał do Krakowa korespondenta, by zbadał, co ciekawego dzieje się w naszej muzyce.

Program Polska! Year, organizowany przez Instytut Adama Mickiewicza, rozpoczął się w marcu i potrwa 13 miesięcy. Jest skierowany nie do mieszkających na Wyspach Polaków, ale przede wszystkim do Brytyjczyków. Przygotowano 200 prezentacji filmowych, teatralnych, muzycznych i wizualnych.

[srodtytul]Piwo jest, piosenek brak[/srodtytul]

Jak dotąd najbardziej entuzjastyczne reakcje zebrała polska edycja festiwalu muzycznego Fetilizer organizowanego od kilku sezonów w Londynie. Impreza co roku przybliża twórców innego kraju, reklamując się przewrotnym hasłem „Good Shit from... ”, czyli „Dobry towar z... ”. Teraz przyszła kolej na nas. „Guardian” uznał imprezę za „najbardziej intrygujące wydarzenie Polska! Year”, zapowiedział koncerty hiphopowe i electro-jazzowe oraz wystawę muzycznych pocztówek, w latach 60. i 70. zastępujących trudno dostępne płyty winylowe. Zostały zaprezentowane w londyńskim Rich Mix – można było podziwiać nie tylko projekty graficzne pocztówek, ale też posłuchać.

Autorka „Guardiana” Helen Pidd pisała: „Dla większości Brytyjczyków jedyną szansą usłyszenia polskiego zespołu jest Konkurs Piosenki Eurowizji. Poszerzenie UE sprowadziło polskie piwo do naszych sklepów, ale nie pomogło w promocji piosenek. Współczesna scena muzyczna w Polsce rozkwita. To jeden z dwóch europejskich krajów, w których sprzedaż płyt w minionym roku się zwiększyła, wyrastają nowe sale koncertowe. A gwiazdy od Madonny po Depeche Mode nagle pierwszy raz włączają Polskę do programu swych tras koncertowych”.

Dziennikarka pomyliła się o tyle, że Depeche Mode koncertowali u nas już wielokrotnie. Wśród godnych uwagi artystów znad Wisły Pidd wymieniła Fisza i Emade, a także grupy Mitch & Mitch i Małe Instrumenty. Polecała nawet małe centra muzyki offowej, jak warszawska Jadłodajnia Filozoficzna.

[srodtytul]Idealny facet dla Anglików[/srodtytul]

Natomiast krakowskie imprezy w klubie Face2Face i Piwnicy pod Baranami zachwalał Ben Machell z „Timesa”. Przyznał, że jedyne, co wcześniej wiedział o muzyce w Polsce, to fakt, że ogromną popularnością cieszył się tu zespół Marillion. Teraz relacjonował koncerty grupy Pink Freud, która z okazji Polska! Year współpracuje z brytyjskim saksofonistą Petem Warehamem. Polecał londyńskie występy jazzowych formacji Baaba, Contemporary Noise Sextet czy Complainer and the Complainers.

Duży tekst o ożywieniu polskiego kina przygotowała Oginia O’Dell w „Guardianie”. Okazją do przybliżenia obrazów takich jak „Cztery noce z Anną”, „Sztuczki” czy „33 sceny z życia” był festiwal Kinoteka – jedno z pierwszych wydarzeń sezonu polskiego. Przez miesiąc pokazywane były fabuły, animacje i filmy krótkometrażowe. Nasze kino gości w salach modnych centrów kulturalnych, m.in. Tate Modern, Barbican czy Southbank i nie jest już atrakcją dla Polonii – w tym roku w kolejkach po bilety stali też Brytyjczycy, przyszli obejrzeć m.in. „Idealnego faceta dla mojej dziewczyny”.

„Independent” wydarzenia muzyczne i filmowe pominął, ale Jay Merrick zachwycał się prezentacją twórczości Tadeusza Kantora w Sainsbury Centre w Norwich. Opisywał nie tylko „Umarłą klasę”, ale także wystawy prac kilkunastu młodych polskich artystów, na które – zapewniał – „duch Grotowskiego spogląda z uśmiechem”.

[srodtytul]Open’er wśród najlepszych[/srodtytul]

Na długo przed rozpoczęciem Polska! Year w Wielkiej Brytanii o naszych twórcach zaczęli pochlebnie mówić ci, którzy odwiedzili gdyński festiwal Open’er. Impreza przyciąga coraz więcej młodych fanów muzyki z Wysp. Pytani przez „Rz” podczas zeszłorocznej edycji podkreślali, że nie przyjechali na koncerty światowych sław – interesowały ich nasze zespoły. Przed kilkoma dniami tygodnik „The Sunday Times” uznał Open'er Festival za najlepszy wśród 20 wielkich wydarzeń muzycznych. Także „Times” i „New Musical Express” zaliczyły go do najlepszych europejskich festiwali.

„Znamy polskie piwo. A sztukę i kulturę? Trochę mniej. Ale festiwal Polska! Year nas nauczy” – tak zaczyna się obszerny materiał w dzienniku „Guardian” poświęcony sezonowi polskiej kultury w Wielkiej Brytanii. Inny artykuł został zatytułowany: „Nowa fala słowiańskiego kina w Wielkiej Brytanii”. „Independent” zapowiadał wizyty młodych polskich artystów, a „Times” wysłał do Krakowa korespondenta, by zbadał, co ciekawego dzieje się w naszej muzyce.

Program Polska! Year, organizowany przez Instytut Adama Mickiewicza, rozpoczął się w marcu i potrwa 13 miesięcy. Jest skierowany nie do mieszkających na Wyspach Polaków, ale przede wszystkim do Brytyjczyków. Przygotowano 200 prezentacji filmowych, teatralnych, muzycznych i wizualnych.

Pozostało 84% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl