Reklama

List otwarty w sprawie zagrożenia zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie

Aktualizacja: 30.06.2010 11:20 Publikacja: 29.06.2010 19:06

[i]Wielce Szanowny Panie Premierze, [/i]

Po ponad dwóch latach kryzysu zarządzania, w jakim pogrążone jest Muzeum Narodowe w Warszawie, pozwalamy sobie zwrócić się do Pana Premiera z prośbą o zainteresowanie naszymi problemami, zwłaszcza że w swoim exposé wygłoszonym w Sejmie 23 listopada 2007 roku deklarował Pan w imieniu własnym oraz obecnego Rządu: „chcemy przyjąć zasadę, którą przyjęła współczesna Europa, że kultura to sprawa państwa”. Stwierdził Pan też: „kultura i ludzie kultury to skarb”, dodając, że „to może być dźwignią nie tylko naszego wzrostu duchowego, ale także wzrostu materialnego”.

Mimo to, już od dłuższego czasu pracownicy Muzeum Narodowego obserwują – z poczuciem bezsilności – stopniową degradację instytucji kluczowej dla ochrony i promocji kultury narodowej. Spowodowana jest ona głównie brakiem odpowiedniego dyrektora, który nie tylko dbałby o aktualny stan posiadania muzeum, ale i stworzył sensowny program działania i rozwoju, względnie pozwolił, by zrobił to pracujący w muzeum zespół specjalistów, z których wielu ma nie tylko ogromne doświadczenie praktyczne, ale i osiągnięcia, potwierdzone sporym dorobkiem i stopniami naukowymi. Zespół ten – w trosce o renomę Muzeum – nie ujawniał dotąd publicznie muzealnego kryzysu, a realizując w niezwykle trudnych warunkach nagradzane w ogólnopolskich konkursach wystawy – sytuację tę paradoksalnie ukrywał. Sądzimy jednak, że dalsze traktowanie problemów muzeum jako wewnętrznych jest działaniem na szkodę instytucji.

Największe i – po krakowskim – najstarsze muzeum w Polsce, przechowujące obecnie blisko osiemset trzydzieści tysięcy obiektów, niejednokrotnie należących do kanonu naszego dziedzictwa narodowego oraz zatrudniające wybitnych specjalistów, nie może czekać w nieskończoność na decyzje, które realnie poprawiłyby jego sytuację. Z przykrością stwierdzamy, że przestaliśmy już liczyć na rozwiązanie kryzysu Muzeum przez Pana Ministra Bogdana Zdrojewskiego, do którego zarówno kuratorzy, jak i konserwatorzy MNW od ponad roku kierowali listy z prośbą o podjęcie konkretnych działań (dofinansowanie, rozbudowa gmachu, czy ustawowe uregulowanie spornych spraw własnościowych). Listy te pozostały bez odpowiedzi. Obawiamy się, że z chwilą powołania w końcu kwietnia 2008 roku Rady Powierniczej MNW, Pan Minister scedował na nią odpowiedzialność za podległe mu bezpośrednio Muzeum. Duży niepokój budzi też dokonanie przez Pana Ministra w dniu 2 czerwca br. przekształceń w Statucie Muzeum Narodowego w Warszawie, dających nowemu Dyrektorowi nieograniczone możliwości zmian struktury Muzeum. Dodajmy, że zmiany w Statucie zostały dokonane w momencie trwającej od dłuższego czasu jednostronnej korespondencji pracowników z MKiDN, w której na adres ministerstwa wpływały różnorodne sygnały o trwających sporach z Dyrekcją i dostrzeżonych przez załogę nieprawidłowościach.

Obecny dyrektor, prof. Piotr Piotrowski, nie tylko nie wyprowadził MNW z kryzysu, ale znacznie go pogłębił. Wprawdzie w styczniu br. MKiDN zredukowało zadłużenie MNW w formie spłaty bankowego kredytu, jednak działania Dyrektora sprawiają, że instytucja nasza nie może funkcjonować we właściwy sposób. Prof. Piotrowski nie ma bowiem żadnego doświadczenia w zakresie zarządzania dużą instytucją kultury. Wyraźnie deklarowana przezeń niechęć do zapoznania się zarówno ze zbiorami, jak i procedurami muzealnymi oraz ich lekceważenie doprowadziły w ostatnim okresie do otwartego konfliktu z obydwoma pionami działalności podstawowej – pracownikami merytorycznymi (historycy sztuki i archeolodzy) oraz konserwatorami. Dyrektor nie dostrzega potencjału tkwiącego zarówno w zbiorach jak i w opiekującym się nimi zespole. Nie potrafiąc współpracować ze związkami zawodowymi ani Radą Pracowników, Dyrektor nie waha się także naruszać obowiązujących przepisów prawnych. Całą sytuację szczegółowo przedstawiamy w załączonych pismach.

Reklama
Reklama

To wszystko już dziś przynosi szkody w postaci znacznego pogorszenia wizerunku MNW i utraty sponsorów, którzy przez ostatnich kilkanaście lat odciążali budżet Państwa wspierając naszą działalność niemałymi kwotami. Najbliższa przyszłość wygląda alarmująco i wymaga szybkiego przeciwdziałania w celu zmiany aktualnej sytuacji.

Przeprowadzona w lecie 2008 roku szczegółowa kontrola NIK-u wykazała trwające już co najmniej kilkunastu lat niedofinansowanie Muzeum Narodowego w Warszawie. Mimo ciągłego niedostatku finansów, stan zbiorów pozostaje – jak dotąd – stabilny dzięki wysoce wykwalifikowanej opiece merytorycznej i konserwatorskiej, działającej jednak w coraz bardziej niesprzyjających warunkach. Proponowane przez Dyrektora pochopne i nieodpowiedzialne „reformy” zagrażają przede wszystkim bezpieczeństwu naszych zbiorów. Planowane radykalne ograniczenie konserwacji zabytków i redukcja służb konserwatorskich nieuchronnie prowadzić będą do wymiernego obniżenia wartości materialnej muzealiów, co jest równoznaczne z dewaluacją majątku narodowego. Działaniem na szkodę instytucji jest także uporczywe ignorowanie przez kolejnych ministrów potrzeb lokalowych (magazynowych i ekspozycyjnych) muzeum, które – mimo rosnących zbiorów – zajmuje wciąż ten sam gmach z końca lat 30. ubiegłego stulecia.

Niepokoi nas, że testowane obecnie na naszej instytucji, a zapowiadające się jako katastrofalne w skutkach eksperymenty reorganizacyjne mogą być wzorcem narzucanym innym muzeom narodowym, stając się wkrótce zarzewiem podobnych kryzysów w innych instytucjach. Dziwią pojawiające się w mediach deklaracje Dyrektora jakoby planowane „reformy” miały przybliżyć nam wzory „wiodących muzeów europejskich”, gdyż – współpracując od lat z takimi instytucjami – nie zaobserwowaliśmy tam analogicznych rozwiązań. Liczymy także, że stosowna instancja w sferze zarządzania kulturą pokusi się wreszcie o porównanie budżetu, możliwości finansowych i lokalowych MNW z odpowiadającymi skalą i profilem naszemu muzeum instytucjami europejskimi!

Podobnie pomysły na szukanie oszczędności w sferze środków na prace i badania konserwatorskie oraz projekt radykalnego ograniczenia wyspecjalizowanej i aktualnie kształcącej się w muzeum kadry naukowej, aby oszczędzić środki na kosztowne wystawy z zagranicy, są propozycjami budzącymi poważny niepokój. Wszystkie te zakresy aktywności: zarówno właściwa opieka konserwatorska, kształcenie nowych pokoleń specjalistów oraz atrakcyjny program wystaw powinny się uzupełniać, a nie być dla siebie alternatywą. Było tak zresztą w najlepszych okresach funkcjonowania Muzeum Narodowego w Warszawie, czego dowodem są wydane w ostatnich latach „Kroniki wystaw MNW 1862-2002”.

Panie Premierze, nawiązując do cytowanych na wstępie pięknych i mądrych słów dotyczących znaczenia kultury dla nowoczesnego państwa, jakie wypowiedział Pan Premier dwa i pół roku temu, prosimy o pilne znalezienie wyjścia z kryzysu niszczącego jedno z największych polskich muzeów. Zwracamy się z tym apelem, biorąc pod uwagę przyszłoroczną polską prezydencję w Unii Europejskiej oraz starania Warszawy o przyznanie w 2016 roku miana Europejskiej Stolicy Kultury.

Na koniec pozwalamy sobie zacytować słowa wybitnej polskiej artystki, Marii Jaremy, która tak skomentowała pierwszą połowę lat pięćdziesiątych XX w.: „Czas tracony w kulturze jest tracony dziesięciokrotnie. Kultura zahamowana przez krótki nawet okres cofa się daleko wstecz”. MNW traci już trzeci rok. Należy zrobić wszystko, by straty te zacząć odrabiać jak najszybciej.

Reklama
Reklama

[i]Z wyrazami głębokiego szacunku,

W imieniu kuratorów i pracowników merytorycznych Muzeum Narodowego w Warszawie Prof. dr hab. Antoni Ziemba

W imieniu konserwatorów Muzeum Narodowego w Warszawie Główny Konserwator MNW Dorota Ignatowicz-Woźniakowska

[/i]

[b] Do wiadomości:[/b]

Pan Bogdan Zdrojewski, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Reklama
Reklama

Pani Iwona Śledzińska-Katarasińska, Przewodnicząca Komisji Kultury i Środków Przekazu Sejmu RP

Pan Piotr Łukasz Andrzejewski, Przewodniczący Komisji Kultury i Środków Przekazu Senatu RP

Polska Agencja Prasowa

[i]Wielce Szanowny Panie Premierze, [/i]

Po ponad dwóch latach kryzysu zarządzania, w jakim pogrążone jest Muzeum Narodowe w Warszawie, pozwalamy sobie zwrócić się do Pana Premiera z prośbą o zainteresowanie naszymi problemami, zwłaszcza że w swoim exposé wygłoszonym w Sejmie 23 listopada 2007 roku deklarował Pan w imieniu własnym oraz obecnego Rządu: „chcemy przyjąć zasadę, którą przyjęła współczesna Europa, że kultura to sprawa państwa”. Stwierdził Pan też: „kultura i ludzie kultury to skarb”, dodając, że „to może być dźwignią nie tylko naszego wzrostu duchowego, ale także wzrostu materialnego”.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Rzeźba
Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama