Dopiero obcy może przynieść nową perspektywę

Holenderski artysta Edwin Deen został pierwszym rezydentem w historii Galerii Foksal. Jego wystawę „Flatlandia” można odwiedzać tu do końca sierpnia.

Publikacja: 05.07.2010 11:39

Edwin Deen zadomowił się w Galerii Foksal

Edwin Deen zadomowił się w Galerii Foksal

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

[b]Przyjechał pan na trzymiesięczny pobyt do galerii w lutym w ramach programu „artists-in-residence”. Czy wcześniej był pan już w Polsce?[/b]

[b]Edwin Deen:[/b] Trzy lata temu, kiedy byłem jeszcze studentem amsterdamskiej Gerrit Rietveld Academie, przejechaliśmy kamperem z Holandii na Litwę. Zobaczyłem wtedy m.in. Poznań, Sopot, polskie wsie. Dlatego chętnie tu przyjechałem. Uwielbiam śnieg. Bardzo mnie interesuje jego struktura i właściwości, to jak szybko może zmieniać swój stan fizyczny i wygląd.

[b]Wśród obiektów pana wystawy małych instalacji można dostrzec tę fascynację. Są tu różne nawiązania do śniegu i lodowców...[/b]

Bardzo się ucieszyłem, że przeprowadzę się do Warszawy właśnie zimą. Bardzo mi zależało, żeby w mieście było mroźno i śnieżnie. Warszawa wyglądała zimą świetnie, tak zupełnie inaczej niż teraz. Różnorodność zresztą zawsze jest wspaniała.

[b]Wystawę zainspirowała słynna XIX-wieczna angielska satyra, matematyczna i religijna alegoria „Flatlandia, czyli kraina płaszczaków”. Ta opowieść o dwuwymiarowym świecie jest popularna wśród fanów science fiction i cyberpunka. Czy jest pan jednym z nich? [/b]

Nie jestem, ale spodobała mi się idea świata dwóch wymiarów, a także sama myśl zawarta w książce. Nie możemy właściwie spojrzeć na swoją przestrzeń, bo znamy ją tylko z jednej, naszej perspektywy. Dopiero przybysz z innego świata – Obcy, Inny – wnosi ze sobą nowe spojrzenie. Mam nadzieję, że ze swojej strony także coś wniosłem w warszawską przestrzeń. Choćby moją wystawą.

[b]Czy poczuł się pan w Warszawie jak w domu?[/b]

Zdecydowanie tak i mam na to nawet fizyczny dowód. Zrobiłem tu zdjęcie stanu swojego biurka podczas twórczego procesu. Porównałem ze zdjęciem tego, które mam w swoim studiu w Amsterdamie, i okazało się, że wyglądają identycznie. Pracowało mi się tutaj tak samo dobrze jak w domu. Będzie mi brakowało tego miejsca. Pewnie dlatego już teraz przymierzam się do tego, by wrócić tu w grudniu i pokazać coś swojego na festiwalu designu „Przetwory”.

[i]

rozmawiała Anna Kilia[/i]n

[i] Galeria Fundacji Atelier jest otwarta codziennie od poniedziałku do soboty w godzinach 11 – 18, Galeria Fundacji Foksal, ul. Foksal 11 (1. piętro)[/i]

[b]Przyjechał pan na trzymiesięczny pobyt do galerii w lutym w ramach programu „artists-in-residence”. Czy wcześniej był pan już w Polsce?[/b]

[b]Edwin Deen:[/b] Trzy lata temu, kiedy byłem jeszcze studentem amsterdamskiej Gerrit Rietveld Academie, przejechaliśmy kamperem z Holandii na Litwę. Zobaczyłem wtedy m.in. Poznań, Sopot, polskie wsie. Dlatego chętnie tu przyjechałem. Uwielbiam śnieg. Bardzo mnie interesuje jego struktura i właściwości, to jak szybko może zmieniać swój stan fizyczny i wygląd.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl