Informacja o odkryciu zaginionego dzieła Leonardo da Vinci zelektryzowała tego lata świat sztuki. Eksperci twierdzą, że do dziś przetrwało jedynie 15 obrazów artysty, wśród których są także: „Mona Liza”, „Zwiastowanie”, „Ostatnia wieczerza”, „Madonna wśród skał” oraz „Dama z gronostajem” z Galerii Czartoryskich w Krakowie.
Przedstawiciel CNN International Nick Glass był jednym z pierwszych, który miał możliwość przyjrzeć się cennemu obrazowi z bliska. W programie „Leonardo – The Lost Painting” rozmawia w Nowym Jorku z Robertem Simonem, specjalistą zajmującym się sprzedażą prac starych mistrzów oraz Dianną Modestini, konserwatorką, która restaurowała odkryte dzieło. Glass odwiedza także Londyn podczas otwarcia wystawy „Leonardo da Vinci – Malarz na dworze Mediolanu”.
Obraz olejny „Salvator mundi” na desce wielkości 60 na 40 cm przedstawia Zbawiciela świata. Chrystus podnosi prawą ręką w geście błogosławieństwa; w lewej trzyma kryształową kulę, symbolizująca glob ziemski. Leonardo da Vinci namalował obraz około 1500 roku na zlecenie króla Francji Ludwika XII. Potem przez 400 lat znajdował się w posiadaniu Anglików. Należał do Stuartów – Karola I i jego syna Karola II. W XIX wieku stał się własnością brytyjskiego kolekcjonera Sir Francisa Cooka (1817–1901). W tym czasie uważano go za dzieło z kręgu mistrza. W 1958 roku trafił na aukcję Sotheby’s i został sprzedany jako praca Giovanniego Antonio Boltraffio za jedyne 45 funtów!
Dzisiaj wartość dzieła szacuje się na 126 mln funtów. Od 6 lat jego właścicielem jest konsorcjum amerykańskich marszandów w Nowym Jorku.
- To bardzo interesujące dzieło, ale na początku nawet nie pomyślałem, że to Leonardo – wyznaje Simon, reprezentujący konsorcjum. Jako profesjonalista oddał jednak obraz do ekspertyzy.