Czas płynie czy pędzi?

Jego uczestnicy biorą udział w sesjach, podczas których są fotografowani w identycznych pozach, scenerii, ubiorach, jak na swych prywatnych zdjęciach sprzed 10, 20, czy 30 lat. Otoczenie i rekwizyty są odtwarzone tak wiernie, że wydają się identyczne. Zmienili się jednak bohaterowie zdjęć, bo przybyło im lat. Projekt ma skłaniać do refleksji nad mijającym czasem, który według jednych zdaje się powoli płynąć, a według innych zawrotnie pędzić. Jedno jest pewne, czas nie stoi w miejscu.

Międzynarodowy projekt Werning rozpoczęła w 2010 roku. Zainspirowało ją zdjęcie ślubne rodziców przyjaciela. Pomyślała, że warto by tę samą kobietę ubrać, jak kiedyś i sfotografować ponownie w tym samym miejscu.

- Projekt nazwałam „Back to the Future" – wyjaśnia artystka, bo.... jest powrotem do przyszłości. A gdzie ona jest? Jest pomiędzy dwoma zdjęciami. To kim jesteś na zdjęciu z teraźniejszości jest przyszłością małego człowieka z pierwszej fotografii. Kiedy ludzie widzą te zdjęcia zaczynają myśleć o swojej przyszłości....

Fotografkę interesują zarazem ludzkie historie i odczucia. Pyta zawsze uczestników sesji, co czują, porównując dawne i nowe zdjęcie. Bardzo często odpowiadają, że osiągnęli dużo mniej niż zamierzali...

W polskiej edycji projektu, realizowanego na zamówienie brytyjskiej firmy ubezpieczeniowej Prudential, uczestniczy 11 osób, wyłonionych w konkursie na Facebooku. A także przedstawiciele dwóch znanych artystycznych rodzin. Muzycy: Wojciech Waglewski, Fisz i Emade oraz aktorki: Maria Winiarska i Zofia Zborowska.

Irina Werning mówiła na środowej konferencji prasowej: - Interesują mnie relacje między teraźniejszością a przeszłością. W Polsce są one szczególnie ciekawe, bo z jednej strony jesteście bardzo silnie związani z przeszłością, a drugiej żyjecie w czasach, w których wszystko szybko się zmienia, stawiając nowe wyzwania.

- Ja jestem z epoki Niemena, który śpiewał „...czas jak rzeka jak rzeka płynie", ale sam ująłem to nieco inaczej - „czas pomyka" – dodawał Wojciech Waglewski. A jego synowie twierdzili, że upływem czasu specjalnie się nie przejmują.

Maria Winiarska, patrząc z sentymentem na fotografię świąteczną sprzed ponad 20 lat wspominała: - Pamiętam, jakie piękne były to chwile, kiedy rodzina była w komplecie...

A socjolog dr Tomasz Sobierajski prezentował wyniki badań, przeprowadzone w czerwcu na zlecenie Prudentialu, sprawdzające, jak Polacy postrzegają czas.

Zdaniem kobiet młodość kończy się po 43 roku życia, a według mężczyzn  - w wieku 37 lat. Za najlepszy wiek uważamy 30-33 lata.

Większość osób młodych uważa, że „czas płynie" (64 proc.). Ale perspektywa postrzegania czasu zmienia się wraz z wiekiem, gdy dla większości zaczyna on „biec".