Obsesje polskości zebrane w Zamku Ujazdowskim

„Późna polskość" w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie stawia ważne pytania, które giną jednak w natłoku różnych prac. Czy ta wystawa zachęci do wspólnej debaty nad współczesną tożsamością i polskością, czy tylko podgrzeje i tak już napięte zbiorowe emocje?

Aktualizacja: 04.04.2017 21:16 Publikacja: 04.04.2017 17:54

Jej podtytuł brzmi „Formy narodowej tożsamości po 1989 roku", co w pierwszej chwili może sugerować, że to panoramiczny przegląd współczesnej sztuki polskiej po ustrojowej transformacji. Nic jednak bardziej mylnego, mimo natłoku zebranych prac kilkudziesięciu artystów różnych generacji z dodatkiem rekonesansu filmowego i teatralnego.

Ewa Gorządek i Stach Szabłowski stworzyli wystawę kuratorską, wybierając tylko jedną perspektywę. Mówią o tym zresztą otwarcie, ujawniając, ze termin „późna polskość" zapożyczyli od artysty i eseisty Tomasza Kozaka dla określenia aktualnej kondycji narodowej tożsamości.

Pozostało 85% artykułu

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce