Kto artystą, kto wandalem

„Miasta graffiti” to film pokazujący ludzi, którzy walkę z kolorowymi napisami na murach uczynili filozofią swego życia. Premiera amerykańskiego dokumentu dziś, w poniedziałek o 22.00 w Canal+.

Aktualizacja: 06.05.2013 11:06 Publikacja: 06.05.2013 11:00

Kto artystą, kto wandalem

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

Przeciwnicy graffiti uważają się za stróżów prawa, twierdząc, że przemoc zaczyna się od malowania na ścianach i niszczenia cudzej własności. Zgodnie z takim poglądem powstała „teoria rozbitych okien" odwołująca się do lęków klasy średniej pragnącej spokojnego i komfortowego życia. Jeden z jej współtwórców wyjaśnia w filmie, że im bardziej władza zabiega o dobry wizerunek miasta, tym bardziej obywatele się z nim utożsamiają. W praktyce teorię tę z sukcesem zastosował burmistrz Nowego Jorku – Rudolph Guliani, który zasłynął jako zwolennik metody – zero tolerancji dla najmniejszych wykroczeń. Część tego planu stanowiła podjęta w 1989 roku akcja zamalowywania na szaro wszystkich wagonów tamtejszego metra. Ludzi, którzy się tym zajmowali nazwano „czyścicielami". W ostatnich latach pojawiły się też w innych miastach amerykańskich samozwańcze straże obywatelskie. I trzeba dodać - często same łamią prawo.

W filmie psycholog wyjaśnia, że uważają się za bohaterów walczących z niesprawiedliwością społeczną. Z kolei socjolog społeczny twierdzi: - Graffiti to potrzeba przekazania treści społecznych połączona z twórczym popędem, forma ekspresji odstająca od przyjętych norm, manifest uciśnionych i wykluczonych.

Kompromis między jednymi, a drugimi jest niemożliwy. To, co jedni piszą i malują, drudzy – bez litości tropią i zamalowują. Jeden z aktywistów, Fred Radtke, działający w Nowym Orleanie, zwany jest Szarym Duchem. Wszystkie napisy zamalowuje szarą farbą i...szpeci miasto. Z równym oddaniem zamalowywał ręcznie wykonane napisy z nazwami ulic po huraganie Katrina, które pełniły nie tylko dekoracyjne funkcje.

- Dewastuję dzieła wandali - mówi w filmie z zadowoleniem. - Lubię mieć ręce upaćkane farbą.

Film pokazuje też człowieka, który już od 13 lat konsekwentnie poświęca cały wolny czas na tę „misję". Inny, w Berkeley, od lat 90. codziennie zrywa ulotki. – Uważam, że zagarniają przestrzeń publiczną – twierdzi.

Odmiennie działanie grafficiarzy postrzega Steve Rotman, fotograf: – Chcę widzieć kolory i ekspresję, dlatego właśnie kocham miasto – i dodaje. - - Dlaczego nie protestujemy, kiedy firmy psują miasto reklamami i bilbordami?

Na to pytanie, pośredniej odpowiedzi udziela z kolei socjolog wyjaśniając, że ludzie uważają, że to co ładne, jest lepsze...

Tymczasem grupa ludzi nie zgadzająca się na wandalizm szarej farby, zamalowuje szare plamy – farbą różową, zieloną, niebieską. Aktywista z Berkeley jest oburzony tą samowolą...

Do refleksji.

Rzeźba
Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu