Aktualizacja: 21.06.2018 18:08 Publikacja: 21.06.2018 18:04
Foto: 123RF
Reforma jest niekorzystna dla Polski, bo nasze firmy są w skali UE potentatem w delegowaniu pracowników: 23 proc. pochodzi z naszego kraju. To osoby wysyłane przez polskie firmy do realizacji kontraktu, np. budowlanego, w innym kraju UE.
Według unijnych zasad zawsze musiały one dostawać pensję wyższą od płacy minimalnej w państwie przyjmującym, ale reforma idzie dalej. Do płacy minimalnej muszą być dodane wszystkie elementy dodatkowe obowiązujące dla podobnej osoby (w tym zawodzie, w takim miejscu pracy, z takim stażem itp.). To nie tylko zwiększa koszty, ale przede wszystkim biurokrację.
Nie tylko branża i miejsce zamieszkania, ale również wysokość wynagrodzenia mają wpływ na możliwość pracy z domu.
Przy rosnącej presji na efektywność powinni o nią zadbać też pracownicy, co może też oznaczać inne podejście do...
Są pokorni, nieroszczeniowi, pracowici, przygotowani na najgorsze warunki i najniższą płacę. Koreańczycy z Półno...
Różnice między oceną najbardziej atrakcyjnych pracodawców a firm, w których pracujemy, są teraz znacząco mniejsz...
Globalne przyspieszenie cyfryzacji pobudza unijny rynek pracy w IT. W ubiegłym roku liczba zatrudnionych tam pro...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas