Propozycje MEDEF zawarto w dokumencie przedstawiającym sposoby zwiększenia zatrudnienia we Francji. Dokument będący dla związków tym, czym czerwona płachta na byka, trafił do dziennika ekonomicznego „Les Echos".
Bezrobocie we Francji przekracza 10 proc. i mimo obetnie prezydenta nie maleje a rośnie, druga gospodarka Europy jest w zastoju. Rząd złagodził w tym roku przepisy o rynku pracy, ale wielu szefów firm twierdzi, że ta reforma była zbyt nieśmiała, bo nie zmieniła reguł zatrudniania na stałe, dając pracodawcom ograniczone możliwości.
W dokumencie organizacja pracodawców twierdzi, że likwidacja dwóch z 11 świat w roku pozwoliłaby stworzyć 100 tys. miejsc pracy, zaleca władzom, by zezwoliły handlowi detalicznemu na pracę w niedziele i dłużej wieczorami w tygodniu.
MEDEF opowiedziała się za większą elastycznością w ustawowym 35-godzinnym tygodniu roboczym, sugeruje, by osoby otrzymujące minimalną pomoc od państwa mogły zwiększać swe dochody pracując mniej za niższą od minimalnej stawki 9,53 euro za godzinę.
- To prowokacja. Dla CFDT wchodzenie na taki grunt jest absolutnie wykluczone — stwierdził szef tej centrali związkowej Laurent Berger