Rząd Tuska czyści spółki skarbu państwa z ludzi PiS. Kulminacją zmiana szefa Orlenu

W tym roku może zostać pobity nowy rekord wymiany szefów firm notowanych na warszawskiej giełdzie. Przyczyni się do tego kadrowe tsunami w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.

Aktualizacja: 31.01.2024 11:38 Publikacja: 31.01.2024 03:00

W tym roku może zostać pobity nowy rekord wymiany szefów firm notowanych na warszawskiej giełdzie

W tym roku może zostać pobity nowy rekord wymiany szefów firm notowanych na warszawskiej giełdzie

Foto: Adobe Stock

Najpierw Enea, PGE i PKO BP, a w przyszłym tygodniu Orlen i sama GPW pójdą na pierwszy ogień kadrowych zmian szykowanych przez rząd w dużych spółkach giełdowych pozostających pod kontrolą Skarbu Państwa. Zwołane tam w najbliższych dniach nadzwyczajne walne zgromadzenia wymienią rady nadzorcze, które z kolei zabiorą się do nowych porządków w zarządach. Na czele z prezesami.

Rozpędzające się kadrowe tsunami w spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa (SPP) może gwałtownie wybić w górę obliczany od 2009 r. przez „Parkiet” i „Rzeczpospolitą” wskaźnik rotacji szefów giełdowych firm. Dotychczasowy rekord notował on w 2016 r., gdy wymieniono ponad jedną piątą szefów spółek notowanych na GPW. Do tej rotacji mocno wówczas przyczyniła się kadrowa miotła puszczona w ruch przez PiS po wyborach z 2015 r. W minionym roku wskaźnik rotacji spadł do 14,5 proc., czyli do poziomu najniższego od sześciu lat, bo ani kampania wyborcza, ani trudniejsza sytuacja gospodarcza nie sprzyjały wymianie top menedżerów.

Świat
Rok dużych zmian na fotelach szefów globalnych firm

W 2023 r. padł nowy rekord odejść prezesów giełdowych firm w USA. Ze stanowiskiem pożegnało się ponad 1,9 tys. top menedżerów, w tym szefowie dużych globalnych spółek. To o 55 proc. więcej niż rok wcześniej i najwięcej od dwóch dekad – podkreśla firma doradcza Challenger, Gray & Christmas, która monitoruje rotację szefów amerykańskich spółek giełdowych. Wśród odchodzących w 2023 r. top menedżerów byli prezesi YouTube’a, banku Morgan Stanley Tupperware, Revlonu i sieci aptek Walgreens. Komentując te zmiany, Challenger, Gray & Christmas zwraca uwagę, że historycznie wzrost rotacji top menedżerów poprzedzał często duże zmiany w gospodarce. Teraz też są one prognozowane w związku z dynamicznym rozwojem sztucznej inteligencji. Na ubiegłoroczny rekord rotacji prezesów wpłynęła nasilona wymiana kadr w spółkach z sektora zdrowia i opieki medycznej, a także w firmach technologicznych.

Posada z ryzykiem

Choć tylko 17 dużych spółek z udziałem Skarbu Państwa (SPP) jest notowanych na warszawskiej giełdzie, to przeprowadzana tam wymiana zarządów może pociągnąć za sobą rotację menedżerów także w prywatnych firmach. Mogą one stać się źródłem profesjonalnych kadr dla SPP.

– W dużych grupach kapitałowych zmiany obejmą nie tylko główne spółki, ale również dziesiątki spółek zależnych – przypomina Piotr Wielgomas, prezes firmy rekrutacyjnej Bigram, która działa też na rynku executive search. Teoretycznie dobrych kandydatów do nowych władz nie powinno zabraknąć: w Polsce jest wielu doświadczonych menedżerów o właściwych kompetencjach. Jednak wyzwaniem może być motywacja do pracy w spółkach kontrolowanych przez państwo. Wprawdzie silną zachęta jest duża skala działania, możliwość wprowadzania ważnych zmian. Ale z drugiej strony kluczowe stanowiska w SPP mają silne konotacje polityczne, a kadencje są tam powiązane z kalendarzem wyborczym.

Czytaj więcej

Sprzątanie firm po PiS. Kto odpowie za kontrowersyjne inwestycje?

Jak ocenia Zbigniew Płaza, partner zarządzający w polskim oddziale firmy Boyden, dobrych menedżerów z silną pozycją w sektorze prywatnym nie będzie łatwo skusić posadą, którą mogą stracić po kolejnych wyborach. Tym bardziej że doświadczenie w zarządach spółek Skarbu Państwa nie jest wysoko wyceniane przez rynek.

Czy zmieni to koalicyjny rząd po wodzą Donalda Tuska, który zaznacza, że proces wyboru władz spółek kontrolowanych przez państwo ma być teraz „transparentny, czytelny dla opinii publicznej, oparty na czytelnych zasadach” i zapowiada odpolitycznienie władz spółek kontrolowanych przez państwo?

Trudno zmienić nawyki

W przeprowadzenie zmian, które uchronią spółki z udziałem skarbu państwa przed upartyjnieniem, powątpiewa Marcin Zieliński, główny ekonomista i prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju. – Wszyscy przyzwyczaili się do tego, że gdy wymienia się ekipa rządząca, przychodzi nowa miotła. To patologiczna sytuacja, ale przy obecnej polaryzacji w społeczeństwie i na scenie politycznej nie ma też impulsu, by zmieniać politykę właścicielską Skarbu Państwa – mówi Zieliński. Przypomina, że na czele rady, która opiniuje kandydatów na ważne funkcje w państwowych spółkach, stanął Grzegorz Karpiński, sekretarz stanu w KPRM i były wiceminister sportu i spraw wewnętrznych w czasie rządów PO–PSL. Zdaniem eksperta FOR, do odpolitycznienia spółek z udziałem SP konieczna jest prywatyzacja. Nie ma powodu, by utrzymywać tak wysoki udział państwa w gospodarce, co negatywnie wpływa i na wyniki samych spółek, i na konkurencyjność gospodarki.

Czytaj więcej

Skarb Państwa chce wymienić prezesa GPW. Kto może go zastąpić?

Na spełnienie obietnic premiera liczą z kolei firmy executive search. – Liczymy na powrót transparencji i merytokracji przy obsadzie stanowisk w spółkach z udziałem SP. Poprzeczka po poprzednikach wisi naprawdę nisko i mamy nadzieję na wyraźną poprawę w tym obszarze – podkreśla Andrzej Maciejewski, partner w Spencer Stuart.

Czas na sukcesję

O tym, że spółkach kontrolowanych przez państwo pojawi się teraz więcej menedżerów z „nadania profesjonalnego” jest przekonany Tomasz Magda, partner w firmie Amrop. Podchodzi jednak sceptycznie do wyboru menedżerów w konkursach, bo te łatwo zmanipulować. Dużo lepszym pomysłem jest komitet nominacyjny złożony z ekspertów. – Najważniejsze jest to, jacy ludzie zasiadają w radach nadzorczych spółek SP i jakie mają nastawienie do profesjonalizmu – podkreśla Tomasz Magda.

Na reprofesjonalizację firm z udziałem państwa liczy też Krzysztof Nowakowski, dyrektor zarządzający i szef Korn Ferry w Polsce, który przewiduje nową wojnę o talenty menedżerskie. Według niego, można dziś mówić o setkach, a może nawet tysiącach koniecznych zmian na najwyższych szczeblach zarządzania. – Polskie firmy nie będą miały wyboru i zaczną znacznie częściej niż do tej pory sięgać po menedżerów z zagranicy, co wyjdzie nam tylko na dobre – uważa Krzysztof Nowakowski.

Czytaj więcej

Mocne argumenty za prywatyzacją spółek Skarbu Państwa

W prywatnych firmach widać z kolei zjawisko sukcesji pokoleniowej. MIała ona miejsce w 2023 r. np. w Forte. – Zakładam, że sukcesja pokoleniowa będzie naturalnie postępowała wraz z namaszczaniem następców przez weteranów polskiego rynku kapitałowego. Przy czym tratowałbym zmiany w spółkach prywatnych bardziej jako proces strategiczny rozłożony w czasie niż czynnik przewodni w 2024 r. – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities. Dodaje, że w spółkach prywatnych skala rotacji w zarządach będzie też zależała od liczby wezwań do sprzedaży akcji firm z potencjalnym delistingiem (wycofaniem z giełdy).

Najpierw Enea, PGE i PKO BP, a w przyszłym tygodniu Orlen i sama GPW pójdą na pierwszy ogień kadrowych zmian szykowanych przez rząd w dużych spółkach giełdowych pozostających pod kontrolą Skarbu Państwa. Zwołane tam w najbliższych dniach nadzwyczajne walne zgromadzenia wymienią rady nadzorcze, które z kolei zabiorą się do nowych porządków w zarządach. Na czele z prezesami.

Rozpędzające się kadrowe tsunami w spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa (SPP) może gwałtownie wybić w górę obliczany od 2009 r. przez „Parkiet” i „Rzeczpospolitą” wskaźnik rotacji szefów giełdowych firm. Dotychczasowy rekord notował on w 2016 r., gdy wymieniono ponad jedną piątą szefów spółek notowanych na GPW. Do tej rotacji mocno wówczas przyczyniła się kadrowa miotła puszczona w ruch przez PiS po wyborach z 2015 r. W minionym roku wskaźnik rotacji spadł do 14,5 proc., czyli do poziomu najniższego od sześciu lat, bo ani kampania wyborcza, ani trudniejsza sytuacja gospodarcza nie sprzyjały wymianie top menedżerów.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Ukraińcy mogą zniknąć z polskiego rynku pracy. Kto ich zastąpi?
Rynek pracy
Polskie firmy mają problem. Wojenna mobilizacja wepchnie Ukraińców w szarą strefę?
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców