Bezrobotnych będzie coraz więcej

Według ekonomistów pod koniec roku bez pracy będzie ponad 2 mln ludzi. Ok. 150 tys. więcej niż teraz

Publikacja: 04.11.2011 01:10

Bezrobotnych będzie coraz więcej

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Pod koniec września w 74 powiatach (nieco więcej niż co czwartym) bez pracy było ponad 20 proc. osób. Podczas gdy w całym kraju 11,8 proc. Przeciętnie od lutego, gdy bezrobocie było najwyższe (13,4 proc.), spadło o 1,6 pkt proc., a w 18 powiatach spadło jeszcze więcej – ponad 4 pkt proc.

Wśród regionów, gdzie najbardziej się obniżyło, jest sporo powiatów turystycznych. – Leżymy w centrum Mazur, stąd wielu bezrobotnych na sezon znajduje zatrudnienie w pensjonatach, hotelach, gastronomii, usługach – tłumaczy Anna Skass, dyrektor PUP w Giżycku. – To także zasługa przedsiębiorczości społeczności lokalnej, zajmujemy czwartą pozycję w województwie pod względem liczby przedsiębiorstw per capita.

Katarzyna Podgórska, kierownik PUP w Nowej Soli, mówi: – Bezrobocie u nas mocno spadło (4 pkt proc. od lutego – red.), ale to głównie zasługa wyjazdów zagranicznych oraz sezonowych prac budowlanych. Nie odnotowaliśmy szczególnie pozytywnych sygnałów w lokalnej gospodarce. Dlatego na następne miesiące patrzymy raczej sceptycznie. Spodziewamy się, że do końca roku bezrobocie zwiększy się do poziomu ubiegłorocznego, czyli około 25 – 26 proc., głównie przez powroty do kraju.

Ale nawet w tych powiatach, gdzie dotąd bezrobocie spadało najbardziej, w październiku zaczęło rosnąć. – Zwykle latem bezrobocie spada, zimą rośnie o ok. 0,5 pkt proc. – tłumaczy Adam Czerniak, ekonomista Kredyt Banku. – A to oznaczałoby pod koniec roku 12,3-proc. stopę bezrobocia i ponad 2 miliony ludzi bez pracy.

Ekonomista obawia się, że do rejestrów trafią także ci pracownicy czasowi, z którymi dotychczasowi pracodawcy nie podpiszą kolejnych kontraktów. Więc bezrobocie może być wyższe.

W tym roku urzędy pracy miały też o ok. 60 – 70 proc. mniej pieniędzy na aktywną pomoc bezrobotnym niż w poprzednich latach. Leszek Balon, dyrektor PUP w Węgorzewie, tłumaczy: – W tym roku środki skurczyły się do 3 mln zł i już widać tego skutki, bo znowu zaczęliśmy odnotowywać zwiększony napływ bezrobotnych.

Mniej pieniędzy martwi Aleksandrę Greiser, szefową PUP w Międzychodzie. W ciągu dwóch miesięcy zarejestruje się ok. 500 osób zwolnionych z zakładu przemysłowego. – Teraz mamy 450 bezrobotnych, a będzie ich ponad dwa razy więcej.

 

Wyspy bezrobocia nie zmieniają się od lat

Największe różnice na rynku pracy są na Mazowszu. Bezrobocia prawie nie ma w Warszawie, a w niektórych powiatach waha się w granicach 30 proc. Kłopoty ze znalezieniem pracy są na popegeerowskich terenach woj. zachodniopomorskiego i warmińsko-mazurskiego.

—aft

Pod koniec września w 74 powiatach (nieco więcej niż co czwartym) bez pracy było ponad 20 proc. osób. Podczas gdy w całym kraju 11,8 proc. Przeciętnie od lutego, gdy bezrobocie było najwyższe (13,4 proc.), spadło o 1,6 pkt proc., a w 18 powiatach spadło jeszcze więcej – ponad 4 pkt proc.

Wśród regionów, gdzie najbardziej się obniżyło, jest sporo powiatów turystycznych. – Leżymy w centrum Mazur, stąd wielu bezrobotnych na sezon znajduje zatrudnienie w pensjonatach, hotelach, gastronomii, usługach – tłumaczy Anna Skass, dyrektor PUP w Giżycku. – To także zasługa przedsiębiorczości społeczności lokalnej, zajmujemy czwartą pozycję w województwie pod względem liczby przedsiębiorstw per capita.

Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie