Reklama

Rząd otwiera zawody, związki protestują

W związku z planowaną przez rząd deregulacją zawodów już szykują się liczne protesty

Publikacja: 02.03.2012 20:24

Rząd otwiera zawody, związki protestują

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

W sobotę minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zaprezentuje listę niemal 50 zawodów, od których rozpocznie deregulację. Jeszcze zanim to zrobił, przedstawiciele profesji, które prawdopodobnie się tam znajdą, zapowiadają walkę.

– Dostęp do zawodu taksówkarza jest bardzo prosty, wystarczy zdać egzamin z topografii miasta. Teraz rząd chce go zlikwidować. Nie wyobrażam sobie, aby taksówkarz nie znał miasta. To uderzy w jakość naszych usług – argumentuje Michał Więckowski, przewodniczący taksówkarskiej "Solidarności". Zapowiada, że na Euro 2012 taksówkarze planują masowe protesty w stolicy i nie tylko. – Jest u nas duża determinacja, bo ludzie nie mają już nic do stracenia – dodaje. Szacuje, że na ulice może wyjechać nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

– Egzamin powinien być – mówiła w Radiu Zet Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy i wiceprzewodnicząca PO.

– My raczej na ulice nie wyjdziemy, ale protestować będziemy – zapowiada Olimpia Bronowicka z Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości, która reprezentuje pośredników i zarządców nieruchomości. Federacja zapowiada zorganizowanie 14 marca konferencji w Warszawie, na której ostro odniesie się do rządowych pomysłów. – Rozmawiamy również z posłami. Okazuje się, że kompletnie nie zdają sobie sprawy, że nasze regulacje nie są wcale restrykcyjne – dodaje i podkreśla, że aby zostać np. pośrednikiem, trzeba jedynie legitymować się odpowiednim wykształceniem.

Protestują również piloci wycieczek turystycznych. – Aby nim zostać, trzeba zdać egzamin z wiedzy, którą później przekazują wycieczkom. Czy zmiany oznaczają, że teraz będą je oprowadzać ludzie zupełnie nieprzygotowani? – pyta Piotr Zubrzycki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pilotów Wycieczek Zagranicznych. Piloci wycieczek interweniowali już w tej sprawie w Ministerstwie Sportu.

Reklama
Reklama

Resort sprawiedliwości zapewnia, że wysłucha wszystkich. – W przyszłym tygodniu projekt trafi do konsultacji społecznych. Jesteśmy otwarci na  argumenty – mówi "Rz" Patrycja Loose, rzecznik ministerstwa. – WPolsce istnieje 380 zawodów regulowanych, średnia w Europie to 150.

Premier Tusk podkreśla, że liczy się z protestami, ale z reformy się nie wycofa. – Z reguły beneficjenci takiej deregulacji są politycznie bierni, natomiast ci, których ona bezpośrednio dotyczy – czyli wykonawcy tych zawodów – są bardzo aktywni w protestach przeciwko deregulacji. Wiosna i lato będą pod tym względem gorące – mówił.

W sobotę minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zaprezentuje listę niemal 50 zawodów, od których rozpocznie deregulację. Jeszcze zanim to zrobił, przedstawiciele profesji, które prawdopodobnie się tam znajdą, zapowiadają walkę.

– Dostęp do zawodu taksówkarza jest bardzo prosty, wystarczy zdać egzamin z topografii miasta. Teraz rząd chce go zlikwidować. Nie wyobrażam sobie, aby taksówkarz nie znał miasta. To uderzy w jakość naszych usług – argumentuje Michał Więckowski, przewodniczący taksówkarskiej "Solidarności". Zapowiada, że na Euro 2012 taksówkarze planują masowe protesty w stolicy i nie tylko. – Jest u nas duża determinacja, bo ludzie nie mają już nic do stracenia – dodaje. Szacuje, że na ulice może wyjechać nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

Reklama
Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Rynek pracy
GUS: stopa bezrobocia w Polsce wzrosła do 5,4 proc. Przyczyną zmiany regulacyjne
Rynek pracy
Solidny wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Spadło zatrudnienie. Stopy w dół?
Reklama
Reklama