Przyjęta w zeszłym roku nowelizacja nowelizacją kodeksu pracy, która właśnie weszła w życie, znacznie ukróciła możliwość podpisywania w nieskończoność umów terminowych. Zgodnie z nowymi regulacjami taka sytuacja może trwać do 33 miesięcy. Czwartą umową o pracę powinna być już umowa na stałe. Zdecydowanie korzystniej wyliczane będą też okresy wypowiedzeń osób zatrudnionych na umowy terminowe.
Kto skorzysta na wprowadzonych zmianach? Główną grupą beneficjentów będą osoby młode oraz kobiety. Według statystyk, w Polsce nadal dominuje etat. Jak wskazują eksperci BIG InfoMonitor, którzy analizowali temat, w przeprowadzonej ankiecie najwięcej osób – 51 proc. – może pochwalić się umową o pracę, czyli na etat na czas określony i nieokreślony. 38 proc. respondentów zatrudnionych jest na umowy cywilnoprawne, czyli tzw. umowy śmieciowe: zlecenie oraz o dzieło. 6 proc. przedstawiało się jako samozatrudnieni. Statystyka nie oddaje jednak pełni obrazu warunków zatrudnienia. Fakt, że na etacie pracuje ponad połowa respondentów badania, wynika głównie z sytuacji osób po 60. roku życia. W tej grupie wiekowej umowę o pracę ma aż 83 proc. ankietowanych. Znaczącą przewagę etatów – 59 proc. – widać też wśród osób pomiędzy 40. a 59. rokiem życia. Między 25. a 39. rokiem życia etat ma dwóch na pięciu pracujących, ale już w wieku do 24 lat taką umowę ma jedynie co trzeci.
- Atrybutem ludzi młodych do 24. roku życia są umowy śmieciowe. Według naszego badania, w tej kategorii wiekowej 58 proc. zatrudnionych jest właśnie w ten sposób. Z wiekiem odsetek ten topnieje do 44 proc., ale nadal przeważa nad grupą pracujących na etacie (40 proc.). Widać jednak, że grupa 25-39-latków, posiadających umowy śmieciowe, maleje, m.in. za sprawą przechodzenia na etat na okres próbny - 13 proc. Taką odpowiedź – etat na okres próbny - wskazał tu wyjątkowo znaczący odsetek ankietowanych – mówi Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor.
Spore różnice w formie zatrudnienia widać również pomiędzy płciami. Statystyki przemawiają na niekorzyść kobiet. Podczas gdy umowę zlecenia i o dzieło ma 34 proc. mężczyzn, wśród kobiet odsetek ten sięga aż 41 procent. Zdecydowanie częściej panie znajdują się również na samozatrudnieniu – 8 proc. wobec 4 proc. panów. Inaczej proporcje wyglądają w przypadku etatu, tu przeważają panowie (54 proc.), a panie są w mniejszości (48 proc.).
Dlatego to właśnie osoby młode oraz kobiety, które dominują w statystykach umów śmieciowych, będą najbardziej zainteresowane zmianą prawa. . Zmieni się wiele. Długość okresu wypowiedzenia dla umów na czas określony ujednolicony został z umowami stałymi. Łączny okres zatrudnienia na umowy terminowe między tymi samymi stronami nie może być dłuższy niż 33 miesiące. Niezależnie od okresu, liczba umów terminowych nie będzie mogła przekraczać trzech, czwarta z mocy ustawy stanie się automatycznie umową na czas nieokreślony. Wcześniej będzie można zawrzeć umowę na okres próbny, nie dłuższy niż 3 miesiące. Oznacza to, że maksymalnie po trzech latach – licząc z umową próbną – umowy terminowe będą zmieniane z mocy prawa na zawarte na czas nieokreślony.