Reklama
Rozwiń
Reklama

Negatywne i pozytywne skutki embarga

Rosyjskie embargo na polskie produkty przyniosło dwojakie skutki. Z jednej strony producenci liczą straty. Z drugiej wskazują na ogromny wysiłek, który pozwolił odkryć nowe rynki.

Publikacja: 27.11.2015 11:58

Negatywne i pozytywne skutki embarga

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki Roman Bosiacki

Rosyjskie embargo mocno zabolało polskich rolników. Jak tłumaczy Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw, polityka Moskwy to dla rodzimych wytwórców przede wszystkim straty.

- Straciliśmy sporo pieniędzy, bo przez większość okresu sprzedaży w sezonie 2014/2015 ceny były niskie - na większość owoców i warzyw. Dopiero końcówka sezonu dla jabłek i innych produktów była w miarę dobra. Szacuje się jednak, dość wiarygodnie, że straty to nie mniej jak 1,5 miliarda złotych powstałe na skutek niskich cen – powiedział Boguta podczas Targów Sadowniczo-Warzywniczych HORT-TECHNIKA w Kielcach

Straty finansowe to nie jedyny negatywny skutek embarga. Utrata wielkiego rynku zbytu pozostawiła wielu producentów z niesprzedanym towarem i bez pomysłu jak poradzić sobie w takiej sytuacji. W efekcie wielu z nich utraciło swoją wiarygodność, a ta dla banków jest najważniejsza.

- Drugi negatywny efekt embarga, uderzający w grupy producentów to fakt, że po jego wprowadzeniu, cały sektor dla banków stał się niewiarygodny i niepewny. Zastopowało to przyznawanie kredytów na inwestycje dla rozwoju infrastruktury sadowniczej oraz doprowadziło do zmian warunków kredytowania, co stało się przyczyną kłopotów grup – podkreśla Boguta.

Pomimo jednak faktu, że rosyjskie embargo mocno uderzyło w polskich producentów, przedstawiciele branży nie tracą optymizmu. W całej sytuacji są też w stanie wyszukać pozytywne aspekty. Obecna sytuacja, jak każdy kryzys, zmusza do szybkiego i skutecznego działania. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Reklama
Reklama

- Embargo wyzwoliło pozytywną energię. Doprowadziło do zmian. Poczynając od Ministerstwa Rolnictwa, Gospodarki, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wszyscy włączyli się w poszukiwanie nowych rynków – podkreśla Boguta.

- Część z nich była zamknięta dla polskich produktów, a aktywność urzędników, organizacji branżowych i samych grup producentów sprawiła, że już jesteśmy obecni szerzej na rynkach krajów postradzieckich, Afryki Północnej, Indii. Przygotowujemy się do wejścia na rynek Chin i otwarty ostatnio rynek wietnamski. O wiele lepiej jesteśmy lokowani na rynkach europejskich – dodaje.

Rolnictwo
ASF pod Piotrkowem. Minister rolnictwa mówi o możliwym sabotażu
Rolnictwo
Polski drób u chińskich bram. Wieprzowina ma kłopot
Rolnictwo
ASF pod Barceloną. Hiszpańskie wojsko walczy z groźnym wirusem
Rolnictwo
Zagadka czekolady. Drożeje, choć kakao na giełdach tanieje
Rolnictwo
Rolnicy ruszą po kredyty 1 proc.? BGK kusi miliardem na gwarancje
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama