Lubnauer: PiS nakręca spiralę nienawiści

Środki europejskie powinny zależeć od przestrzegania praworządności – uważa Katarzyna Lubnauer, szefowa Nowoczesnej.

Aktualizacja: 25.09.2019 22:03 Publikacja: 25.09.2019 20:14

Lubnauer: Polacy zauważą, że mamy system, który można nazwać paździerzowym państwem

Lubnauer: Polacy zauważą, że mamy system, który można nazwać paździerzowym państwem

Foto: rp.pl

Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory parlamentarne?

Nie zakładam, że wygra.

Sondaże od miesięcy dają jednoznaczną przewagę rządzącym.

Widzę i widzę również afery. Zastanawiam się, kiedy będzie ta, która spowoduje, że Polacy zauważą, że mamy system, który można nazwać paździerzowym państwem, gdzie służby nie widzą nic niepokojącego w kwestii kontaktów szefa NIK ze środowiskiem gangsterskim.

PiS jest dziś teflonowy?

Na każdym teflonie w pewnym momencie pojawiają się rysy.

Kiedy ten teflon zejdzie z PiS?

Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Kolejne afery, które mają miejsce, nie wpływają w znacznym stopniu na sondaże.

Dlatego, że PiS ma szczęście. Mamy wyjątkową koniunkturę gospodarczą, która kończy się dokładnie w tej chwili.

Czy walka z mową nienawiści jest priorytetem Koalicji Obywatelskiej?

To element, który zawsze był nam bliski, nam jako Nowoczesnej. Przypomnę, że składaliśmy projekt ustawy w tej kwestii, który został odrzucony przez PiS.

Bo był bublem prawnym.

Nie był bublem prawnym. Chodziło o tzw. ślepy pozew, czyli żebym nie musiała udowadniać, kto mnie hejtuje, tylko żeby to było zadanie organów państwa. To rozwiązanie funkcjonuje w innych krajach.

W kolejnej kadencji tę ustawę ponownie złożycie?

Oczywiście. Nie mam żadnych wątpliwości, że tego typu rozwiązanie powinno funkcjonować, dlatego że nie możemy sobie pozwolić na to, żeby ta spirala nienawiści, spirala hejtu się coraz bardziej napędzała.

Strażnik marszałkowski wysłał pod pani adresem groźby pozbawieniem życia.

Najbardziej bulwersujące w tej sprawie jest to, że on się powołał na casus Pawła Adamowicza. Tam było napisane, że „trzeba cię zabić, jak złodzieja Adamowicza". To była zbrodnia, zginął prezydent Gdańska. Coś, co powinno być dla nas wszystkich ostrzeżeniem, dla tego pana stało się wzorcem do naśladowania.

Czy również politycy konkurencyjnych ugrupowań złożyli pani wyrazy współczucia i wsparcia?

Widziałam tylko w wykonaniu europosła Joachima Brudzińskiego połączone z pochwałą dla policji, która rzeczywiście szybko zareagowała i coś chyba napisała pani marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Bezpośrednio nie.

Jarosław Kaczyński lub premier Mateusz Morawiecki złożyli pani wyrazy współczucia i wsparcia?

Absolutnie nie. Natomiast dostałam sporo takiego wsparcia ze strony ludzi z opozycji. Mam wrażenie, że PiS robi wszystko, żeby napędzać tę spiralę nienawiści. Wzajemne szczucie jednych środowisk na drugie środowiska, pracowników na pracodawców, prowincję na duże miasta, na środowisk LGBT, a wcześniej nauczycieli, lekarzy, sędziów. Trudno byłoby PiS-owi w momencie, w którym tak skonstruował zarówno telewizję publiczną, jak i swoje przekazy do społeczeństwa udawać, że to, co się stało, jest dla niego zaskoczeniem.

Czy KO nie obniża poziomu debaty publicznej, mając na listach Klaudię Jachirę znaną z kontrowersyjnych wystąpień?

Mój pogląd na temat obecności na listach Klaudii Jachiry jest od dłuższego czasu jasny. Nie powinna być na listach KO. Dla mnie jest dość oczywiste, że w polityce nie powinno się przekraczać pewnych granic.

Jachira je przekroczyła?

Według mnie przekroczyła, zresztą to nie był pierwszy przypadek.

Powinna zrezygnować z kandydowania?

Jedyną metodą, żeby ktoś nie był na liście, jest jego rezygnacja. Ona przeprosiła. Odniosła się też do swoich słów, do tych happeningów z parówkami, porównania wyborców PiS do osób niepełnosprawnych. Nigdy mi się to nie podobało. Takie zachowania zawsze były obce mojej estetyce. Przypomnę, że Jachira nie jest z puli Nowoczesnej.

Ale w poprzednich wyborach kandydowała z Nowoczesnej.

Tak, i nie została potem przyjęta do Nowoczesnej. Miałam w tym swój udział. Ten rodzaj uprawiania polityki jest niezgodny z moim postrzeganiem tego, czym jest polityka, która powinna być uprawiana na poważnie. Są granice, których się nie przekracza. Powtórzę, Jachira przekroczyła granicę.

Czy Sok z Buraka jest sponsorowany przez Koalicję Obywatelską?

Nie wiem. Ja nie mam z tym nic wspólnego. Nie wiem nic, żeby ktokolwiek sponsorował Sok z Buraka. To nie jest moja estetyka, wiele tych grafik, które tam się pojawiają, w życiu bym ani nie udostępniła, ani nie uznała za zabawne czy nadające się do publikacji w przestrzeni publicznej. Co nie zmienia faktu, że biorąc pod uwagę skalę działania TVP, która zatrudnia hejterów, uważam, że w ich wykonaniu nagonka na Sok z Buraka jest śmieszna.

Praworządność powinna być powiązana z funduszami unijnymi?

Jestem zwolennikiem tego, żeby praworządność była elementem związanym z tym, że państwa muszą przestrzegać zasad Unii Europejskiej, jeżeli chcą korzystać ze środków europejskich. Uważam, że to jest kierunek, który widać w UE, że jest coraz silniejszy i że jest słuszny. Chcemy, żeby całe społeczeństwo żyło w państwie, w którym są przestrzegane zasady państwa prawa, żeby był trójpodział władzy, żeby każdy z nas, idąc do sądu, miał pewność, że ten sąd jest niezależny.

Czy czuje się pani inwigilowana?

Należałoby wyjaśnić kwestię Pegasusa. Dziwnym trafem bardzo popularne wśród polityków są teraz wszystkie komunikatory, które trudniej inwigilować. Służby zakupiły program, który służy do szpiegowania obywateli. To wszystko brzmi dziwnie.

Szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski napisał na Twitterze, że nie ma pełnego zaufania do polskich służb. O czym to świadczy?

Kolejna kompromitacja zarówno pana Suskiego, jak i PiS. Człowiek, który odpowiada za gabinet premiera wypowiada się w ten sposób o służbach, które powinny być elementem silnego państwa, a nie paździerzowego państwa PiS. Jeżeli tak jest rzeczywiście, że służby mają kłopot z wyjaśnieniem oświadczenia majątkowego pana Mariana Banasia, który jest obecnie szefem NIK, to trzeba powiedzieć jasno, że kontrola cywilna nad tymi służbami w postaci pana Mariusza Kamińskiego działa nie najlepiej.

współpraca Jakub Czermiński

Publicystyka
Marek Migalski: Prawa mężczyzn zaważą na kampanii prezydenckiej?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Szary koń poszukiwany w kampanii prezydenckiej
Publicystyka
Marek Kutarba: Jak Polska chce patrolować Bałtyk bez patrolowców?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi przestać być warszawski, żeby wygrać wybory
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Gruzja w ślepym zaułku. Dlaczego nie mogło być inaczej?
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką