Dolarowe kuszenie rządu

Parę miliardów dolarów zawsze się przyda. Dobrze więc, że rząd rozmawia z Międzynarodowym Funduszem Walutowym o pożyczce.

Aktualizacja: 09.02.2009 07:25 Publikacja: 09.02.2009 03:32

[link=http://blog.rp.pl/jablonski/2009/02/09/dolarowe-kuszenie-rzadu/]Skomentuj na blogu[/link]

Mając obiecane tak duże pieniądze i poparcie jednej z największych instytucji finansowych świata, możemy spokojniej patrzeć na załamywanie się kursu złotego. Nie tylko nie będzie nam grozić wyczerpanie polskich rezerw walutowych, ale też pojawi się nadzieja na odwrócenie tendencji i wzmocnienie naszej waluty.

Jednak właściwa ocena tej pożyczki będzie możliwa dopiero wtedy, gdy się dowiemy, na co zostanie przeznaczona. Rząd staje przed wielką pokusą, by wykorzystać pożyczone miliardy do bezbolesnego załatania dziur budżetowych powstałych w efekcie malejących wpływów podatkowych.

Polskiej gospodarce pomoże już sam fakt obietnicy pożyczenia pieniędzy. Korzystne będzie też to, że pożyczka pozwoli zmniejszyć wartość emitowanych rządowych obligacji.

Obecnie najbogatsze kraje świata sprzedają papiery dłużne o nieprawdopodobnie wielkich wartościach, by mieć środki na wsparcie swoich firm. Inwestorzy z całego świata będą kupować te papiery chętniej niż nasze obligacje uważane za bardziej ryzykowne. Taka sytuacja oznacza zaś, że mimo spadku stóp procentowych Polska musiałaby sprzedawać papiery dużo taniej, a więc pożyczać pieniądze znacznie drożej.

Pożyczka z MFW pozwoli zmniejszyć te koszty. Korzyści byłyby też, gdyby część pożyczki rząd przeznaczył na zwiększenie inwestycji, zwłaszcza tych współfinansowanych przez Unię. Tego rodzaju posunięcie wzmocniłoby gospodarkę, dałoby pracę firmom i zatrudnienie ludziom, a w konsekwencji zwiększyłoby wpływy podatkowe państwa.

Najgorzej, jeśli rząd za pieniądze z MFW będzie chciał kupić sobie spokój społeczny, czyli bez względu na stan gospodarki realizować wszystkie założone w budżecie wydatki. Rząd, który wygrał wybory, obiecując dbać o rozwój gospodarki, nie może pozwolić, by państwo żyło na kredyt.

Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku