Krzysztof Skowroński, twórca i naczelny Radia Wnet, a także prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w rozmowie z „Uważam Rze” przyznaje, że z mediami:
Problem jest poważny. Z różnych powodów – ekonomicznych, politycznych, technologicznych – zanika dziennikarstwo rozumiane jako powołanie, misja patrzenia wielkim na ręce, ułatwiania ludziom komunikacji. Dziennikarze przestają poszukiwać źródeł, nie mają ani czasu, ani pieniędzy, żeby pojechać i sprawdzić, jak jest, by porozmawiać z ludźmi, dowiedzieć się prawdy u źródeł, lecz zajmują się recyklingiem.
Pytany przez braci Karnowskich – kto to dziś rządzi mediami – odpowiada:
Ci sami, którzy rządzą bankami. A kto tam stoi za nimi? Ci, którzy chcą stworzyć nowego człowieka. Ma to być osobnik bez świadomości historycznej, niereligijny, niezwiązany z rodziną, swoim krajem, narodem. Taki idealny indywidualista bez korzeni, źródła. Jego wolność jest oczywiście złudna i pozorna, bo w rzeczywistości ktoś, kto nie ma hierarchii wartości, dla którego wszystko jest względne, to bezwolna ofiara manipulacji. Nie ma na czym się oprzeć, do czego się odwołać. Myśli to, co mówią mu media. Powtarza brukselskie modlitwy i przekazy dnia.
Głosuje jednak, jak chce.