Rusłan Szoszyn: 6000 zamrożonych zwłok albo jak zapamiętamy Rosję Putina

Świat nie będzie pamiętał współczesnych rosyjskich pisarzy, piosenkarzy czy baletnic. Symbolem kremlowskiej dyktatury będą chłodnie przepełnione ciałami poległych żołnierzy.

Publikacja: 05.06.2025 21:37

Zniszczony w wyniku rosyjskiego ostrzału budynek w Myrnohradzie (obwód doniecki)

Zniszczony w wyniku rosyjskiego ostrzału budynek w Myrnohradzie (obwód doniecki)

Foto: REUTERS/Anatolii Stepanov

Rosja Romanowów miała tłumaczonych na wszystkie języki świata Fiodora Dostojewskiego i Lwa Tołstoja. Wybitny carski malarz Ilja Repin był wystawiany m.in. w Paryżu i Wiedniu. Królowa rosyjskiego baletu Anna Pawłowa pozostawiła ślady w wielu zakątkach świata i dorobiła się nawet pomnika na dachu jednego z londyńskich teatrów. Jeden z największych śpiewaków w historii opery, Fiodor Szalapin, zbierał w La Scali w Mediolanie ogłuszające oklaski. Gdy milkną, myśli o carskiej Rosji nasuwają mi nieco inne obrazki, których nie da się wytrzeć, nie pamiętać.

To przede wszystkim plac Łukiski w Wilnie, na którym Michaił Murawiow wieszał powstańców styczniowych. Zabezpieczone resztki drewnianej szubienicy przy warszawskiej cytadeli. Przewrócona przez wiatr Sosna Powstańców w Puszczy Kampinoskiej, podparta gałęziami przez odwiedzających to miejsce pielgrzymów.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Rosyjski arcyłgarz i jego amerykańska ofiara

Związek Radziecki nie kojarzy się dzisiaj w Polsce z „Cichym Donem” Michaiła Szołochowa, lotem w kosmos Jurija Gagarina czy reformami Gorbaczowa. Kojarzy się z filmem „Katyń” Andrzeja Wajdy i „Ładunkiem 200” Aleksieja Bałabanowa. I tego wystarczy, by zrozumieć, czym był Kraj Rad.

Wojna Rosji z Ukrainą. Krew, śmierć i zamrożone zwłoki 

Z czym w przyszłości będzie kojarzyła się Rosja Władimira Putina? W czasie trwającej od ponad trzech lat wojny na pełną skalę doszło już do wielu zbrodni: Bucza, Irpień, Worzel. Postępująca dehumanizacja i dynamika wydarzeń sprawiają, że przemoc i śmierć stały się już opisywaną w mediach rutyną, a straty wojenne – jedynie liczbami w suchych statystykach.

Od kilku dni nie daje mi jednak spokoju wypowiedź Władimira Miedinskiego, który stoi na czele rosyjskiej delegacji podczas negocjacji z Ukrainą. – W trybie jednostronnym przekazujemy stronie ukraińskiej 6 tys. zamrożonych ciał poległych ukraińskich żołnierzy i oficerów. […] Przekażemy te ciała Ukrainie w sposób zorganizowany specjalnym transportem – mówił 2 czerwca w Stambule.

Czytaj więcej

Ilu Ukraińców chowa się przed armią? Skala przeraża

W środę powtórzył to samo w rozmowie z Putinem. Bez emocji, z rozpiętym kołnierzem koszuli i niechlujnie wiszącym krawatem, w sposób niezwykle rutynowy przeszedł do kolejnych tematów stambulskich negocjacji. Jeżeli byłemu ministrowi kultury tak łatwo przechodzi przez gardło „6 tys. zamrożonych ciał”, to jaką wartość ma życie człowieka dla putinowskich generałów?

Ile jest warte życie człowieka w Rosji Władimira Putina? 

Są rzeczy, których człowiek nie chce widzieć, nie chce sobie wyobrażać i nie chce pamiętać. Są kwestie, które powinny umieć na bieżąco załatwiać między sobą nawet kraje znajdujące się w stanie wojny. Przekazanie zwłok poległych żołnierzy do takich kwestii należy w pierwszej kolejności. Z jakichś powodów Rosja czekała, aż w tamtejszych chłodniach zgromadzi się aż 6 tys. ciał Ukraińców (prezydent Zełenski mówi, że jedynie 15 proc. z nich zidentyfikowano).

Czytaj więcej

Trudne rozmowy w Stambule o zawieszeniu broni. Putin podsuwa Ukrainie dwa scenariusze

Nie można wykluczyć, że nawet poległych żołnierzy Rosja traktuje jako broń swojej maszyny propagandowej, która nieustannie próbuje demotywować ukraińskich żołnierzy. Tak czy inaczej Rosja Władimira Putina będzie kojarzyła się z wypełnionymi zwłokami chłodniami, nie z baletem, muzyką czy literaturą.

Rosja Romanowów miała tłumaczonych na wszystkie języki świata Fiodora Dostojewskiego i Lwa Tołstoja. Wybitny carski malarz Ilja Repin był wystawiany m.in. w Paryżu i Wiedniu. Królowa rosyjskiego baletu Anna Pawłowa pozostawiła ślady w wielu zakątkach świata i dorobiła się nawet pomnika na dachu jednego z londyńskich teatrów. Jeden z największych śpiewaków w historii opery, Fiodor Szalapin, zbierał w La Scali w Mediolanie ogłuszające oklaski. Gdy milkną, myśli o carskiej Rosji nasuwają mi nieco inne obrazki, których nie da się wytrzeć, nie pamiętać.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?