Stambuł: Ukraina i Rosja rozmawiają o pokoju, szykują się do większej wojny

Nie będzie zawieszenia broni. Putin nie godzi się też na spotkanie z Zełenskim. Kolejna runda rozmów pokojowych w Stambule nie przybliża końca wojny. Prezydent Ukrainy ostrzega Europę przed ofensywą Rosjan.

Publikacja: 02.06.2025 18:02

Stambuł: Ukraina i Rosja rozmawiają o pokoju, szykują się do większej wojny

Foto: REUTERS/Murad Sezer

Po raz pierwszy od wiosny 2022 roku, pod presją ze strony USA, Rosjanie usiedli z Ukraińcami do stołu rozmów w Stambule 16 maja. Dzięki temu doszło do wielkiej wymiany jeńców – łącznie obie strony konfliktu przekazały sobie po 1000 osób. Nie doszło zaś do porozumienia w sprawie najważniejszej – zawieszenia broni. W międzyczasie zarówno Ukraina, jak i Rosja miały przygotować swoje propozycje pokojowe. Moskwa swoje „memorandum” trzymała w tajemnicy. Jadąc na zaproszenie Putina w poniedziałek do Turcji, ukraińska delegacja nie wiedziała, co zaserwuje jej Kreml.

2 czerwca nikt nie podawał sobie rąk (w odróżnieniu od stambulskich rozmów sprzed ponad trzech lat), a przestrzeń pomiędzy stołami ukraińskimi i rosyjskimi wypełnili przedstawiciele Turcji, z szefem tamtejszego MSZ Hakanem Fidanem na czele. Wyraził nadzieję, że podczas drugiej rundy rozmów strony omówią możliwość spotkania Putina z Zełenskim. Na próżno.

Czytaj więcej

Władimir Putin stawia warunki NATO. Ile państw wpadnie do rosyjskiego worka?

Rozmowy pokojowe w Stambule. Jedyny sukces – kolejna wielka wymiana jeńców

Rozmowa trwała nieco ponad godzinę – dwa razy krócej niż poprzednie spotkanie w Stambule. Rosjanie znów nie zgodzili się na zawieszenie broni, nie ma też zgody Kremla na spotkanie Putina z Zełenskim. Z krótkiej wypowiedzi szefa ukraińskiej delegacji, ministra obrony Rustema Umerowa, wynikało, że udało się jedynie porozumieć w sprawie kolejnej wymiany jeńców. Do domów mają wrócić przetrzymywani w Rosji ciężko chorzy Ukraińcy oraz ci, którzy nie ukończyli 25 lat (chodzi o co najmniej 1000 osób). Strony porozumiały się też co do wymiany zwłok poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy (w formacie 6000 na 6000).

Szef rosyjskiej delegacji Władimir Miedinski poinformował, że Rosja przekazała Ukraińcom swoje propozycje dotyczące trwałego  zawieszenia broni, ale szczegółów nie zdradził. – Rosja zaproponowała zawieszenie broni na dwa–trzy dni na poszczególnych odcinkach frontu […] po to, by dowódcy mogli zebrać ciała swoich poległych żołnierzy – mówił w Stambule. Z przecieków medialnych wynika, że rosyjska delegacja wciąż domagała się wycofania ukraińskich sił z całego terytorium okupowanych częściowo obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego. Wcześniej Kreml m.in. żądał uznania okupowanych ukraińskich terenów za część Rosji oraz deklaracji na piśmie Zachodu dotyczącej nierozszerzanie NATO na wschód. Nic nie wskazuje na to, by władze ukraińskie zmieniły zdanie na ten temat.

Negocjacje pokojowe Rosji i Ukrainy. Jak Kijów proponuje zakończyć wojnę? 

Propozycje ukraińskie w całości trafiły do mediów. Kijów domaga się całkowitego zawieszenia broni (na lądzie, morzu i w powietrzu) oraz uwolnienia wszystkich ukraińskich jeńców, a także wywiezionych do Rosji podczas wojny z terenów okupowanych dzieci i cywilów. Ukraińcy chcą, by to Stany Zjednoczone wraz z innymi państwami monitorowały przestrzeganie zawieszenia broni nad Dnieprem. Propozycje ukraińskie zakładają, że do procesu negocjacyjnego dołączą państwa trzecie i udzielą Ukrainie „twardych gwarancji bezpieczeństwa”.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Rozmowy pokojowe w Stambule bez udziału Polski. Czy naprawdę jedziemy w jednym wagonie?

Ukraina jest gotowa zatrzymać wojnę na obecnej linii frontu, ale oczekuje, że społeczność międzynarodowa nie uzna dokonanych przez Rosję od 2014 roku podbojów. „Kwestie terytorialne są omawiane tylko po całkowitym i bezwarunkowym zawieszeniu broni” – czytamy w ukraińskim dokumencie. W Kijowie też nie godzą się na redukcję swojej armii i pozostawiają sobie prawo do integracji nie tylko z Unią Europejską, ale i z NATO. Ukraińcy nie chcą też słyszeć o żadnych ograniczeniach dotyczących rozmieszczenia na ich terytorium wojsk z „przyjaznych państw trzecich”.

Ukraińskie propozycje dotyczą też nałożonych na Rosję sankcji. Dopuszczają, że część restrykcji zostanie zniesiona, ale domagają się, by rosyjskie aktywa w zachodnich bankach pozostawały zamrożone, dopóki Moskwa nie wypłaci Ukrainie reparacji wojennych. Przed rozmowami z Rosjanami członkowie delegacji ukraińskiej „uzgodnili pozycje” z przedstawicielami Niemiec, Włoch i Wielkiej Brytanii. Dlaczego w Stambule nie ma przedstawiciela Polski? Jeszcze w piątek rano pytaliśmy o to MSZ. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Czy Rosja szykuje kolejną wielką ofensywę? Zełenski ostrzega Europę

– Zapytajcie wywiad, co Rosja planuje latem na Białorusi. Jeżeli przygotowują atak, to musimy łączyć siły. A to oznacza wzmocnienie Ukrainy, by zatrzymać wojnę i nie pozwolić jej się rozprzestrzenić – mówił w poniedziałek Wołodymyr Zełenski podczas szczytu Bukareszteńskiej Dziewiątki i krajów nordyckich w Wilnie. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte wraz z przywódcami kilkunastu państw naszego regionu uzgadniał stanowiska przed szczytem w Hadze i skupił się na kwestiach finansowania armii ukraińskiej.

Czytaj więcej

Mińsk odsuwa manewry Zapad-2025 od granicy z Polską. Co szykują Łukaszenko z Putinem?

– Być może prezydent ma dane wywiadu, o których nie wiemy. Rosja zwiększa ataki na Ukrainę i okupuje coraz więcej terytorium, ale dzisiaj nie ma takich możliwości, by rozpocząć ofensywę na dużą skalę z różnych kierunków. Nawet na operacje w obwodzie sumskim Rosjanie muszą ściągać siły z innych odcinków frontu – mówi „Rzeczpospolitej” Ołeksij Melnyk, ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego z kijowskiego Centrum Razumkowa.

– Putin musiałby ogłosić mobilizację na skalę podobną do tej, która miała miejsce w 2022 roku – dodaje.

Po raz pierwszy od wiosny 2022 roku, pod presją ze strony USA, Rosjanie usiedli z Ukraińcami do stołu rozmów w Stambule 16 maja. Dzięki temu doszło do wielkiej wymiany jeńców – łącznie obie strony konfliktu przekazały sobie po 1000 osób. Nie doszło zaś do porozumienia w sprawie najważniejszej – zawieszenia broni. W międzyczasie zarówno Ukraina, jak i Rosja miały przygotować swoje propozycje pokojowe. Moskwa swoje „memorandum” trzymała w tajemnicy. Jadąc na zaproszenie Putina w poniedziałek do Turcji, ukraińska delegacja nie wiedziała, co zaserwuje jej Kreml.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Izraelscy żołnierze strzelali do Palestyńczyków zmierzających po pomoc humanitarną
Konflikty zbrojne
Izrael zaatakował cele w Syrii, Huti zaatakowali największe lotnisko w Izraelu
Konflikty zbrojne
Ukraińskiej zemsty ciąg dalszy. Teraz most Krymski?
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1194
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Konflikty zbrojne
Rozmowy o pokoju na Ukrainie, które nie prowadzą do pokoju