Została ona utrzymana na poziomie A2 (czyli szóstym w 21-stopniowej skali - przypomina “Rzeczpospolita”), ale agencja zmieniła perspektywę na negatywną. “Do czasu kolejnej rewizji ratingu przez tę agencję, co nastąpi we wrześniu, rząd musi wykazać, że będzie realizował swój program w sposób, który nie pogorszy kondycji finansów publicznych” - pisze gazeta w artykule “Franki i emerytury mogą nas pogrążyć”.
Informację o utrzymaniu ratingu na dotychczasowym poziomie podaje również “Gazeta Wyborcza”, choć nie na pierwszej stronie. “Oczekiwanie na werdykt agencji Moody’s sterowało nastrojami rynkowymi i temperatura polityczną od dobrych kilku tygodni” - przyznaje “Wyborcza”. “Agencja pozostawiła swoją ocenę wiarygodności kredytowej (...) jednak analitycy obniżyli perspektywę ze stabilnej na negatywną (która jest czymś w rodzaju drogowskazu dla przyszłych decyzji) bo przekonały ich do tego zmiany w polityce fiskalnej, a zwłaszcza zwiększenie wydatków bieżących”.
Skoro nie rating, o którym mówi się od kilku tygodni, to co znalazło się na “czołówce” “Wyborczej”? Informacja, że nasze miasta trują najbardziej w Europie. “Nawet 18 proc. nowotworów płuc w Polsce spowodowanych jest zanieczyszczonym powietrzem” - pisze gazeta. I powtarza dane Światowej Organizacji Zdrowia o 44 tys. przedwczesnych zgonów z powodu brudnego powietrza.
“Dziennik Gazeta Prawna” informuje o Moody’s krótko: “Rating bez zmian, złoty może odetchnąć”. Ostrzega również, że bogacimy się wolniej, niż rośnie PKB. Jeżeli zestawimy wartość zgromadzonych zasobów finansowych z PKB, okaże się, że jesteśmy w unijnym ogonie. Nadal wyprzedzamy jedynie Litwę, Słowację i Rumunię - pisze “DGP”.
Gazeta informuje również o problemach z inwestycjami planowanymi na gruntach rolnych. “Nie można ustanowić na nich hipoteki w odpowiedniej wysokości. To skutek obowiązującej od kilkunastu dni ustawy o obrocie ziemią”.