Aktualizacja: 29.11.2018 22:15 Publikacja: 30.11.2018 00:01
Mariusz Cieślik
Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński
Oczywiście, historycy i dziennikarze wiedzą, że wojna jednak była. Że po ataku Saddama Husajna na Kuwejt Amerykanie naprawdę uderzyli na Irak. Francuski filozof nie miał zamiaru zaprzeczać faktom. Chodziło mu o to, że był to pierwszy prawdziwie medialny konflikt rozgrywający się w przestrzeni wirtualnej. Tyle że to było prawie 30 lat temu i dziś granice wirtualności przesunięte są znacznie dalej. Widzimy to choćby na przykładzie sytuacji na Ukrainie, gdzie trwa zamrożony konflikt, który właśnie wszedł w ostrzejszą fazę po wydarzeniach na Morzu Azowskim. Jako że żyjemy w epoce fake newsów, nie jest dziś nawet pewne, kto kogo zaatakował, choć wszyscy wiedzą, że imię agresora w tamtej części świata brzmi Władimir.
Wybory prezydenckie zamykają maraton wyborczy, który miał prawo zmęczyć Polaków. Najbliższe wybory ogólnokrajowe...
Kluczowe sztaby wyborcze kandydatów do urzędu prezydenta RP nie odpowiedziały na pytania „Rzeczpospolitej” dotyc...
Sztaby poszczególnych kandydatów w wyborach stają na głowie, by uzbierać jak najwyższe poparcie. Czasami jednak...
O co chodzi w wyborach prezydenckich 2025? Bez wątpienia znów mają charakter plebiscytarny. Możemy tego nie lubi...
Przywódcy Polski, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii wiedzą, że tylko upadek rosyjskiego reżimu pozwoli na zak...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas