Antoni Dudek: antykaczyzm przybiera formy chorobowe

Lech Kaczyński miał potężny elektorat negatywny, ale ja jego prezydenturę oceniam znacznie lepiej niż poprzedników - mówi znany historyk IPN

Publikacja: 28.04.2011 08:48

Antoni Dudek: antykaczyzm przybiera formy chorobowe

Foto: W Sieci Opinii

Najważniejsza przyczyna to wszechogarniający bałagan, dotykający całego polskiego aparatu państwowego. Niezależnie od tego, że stronę rosyjską uważam za współodpowiedzialną – Rosjanie mogli po prostu zamknąć to lotnisko i nie zgodzić się na lądowanie, nawet za cenę narażenia się potem na nieprzyjazne wypowiedzi ze strony prezydenta Kaczyńskiego. Ale zdecydowanie większa część odpowiedzialności spoczywa na państwie polskim – można tylko dyskutować, na których konkretnie urzędnikach i którego resortu czy kancelarii. Po pierwsze: ktoś doprowadził do tego, że na pokładzie znalazła się taka, a nie inna grupa ludzi. Po wtóre: ktoś zdecydował, że samolot powinien tam właśnie wylądować, pomimo że szereg przesłanek wskazywał, by tego nie robić. Ten urzędniczy bałagan już wcześniej rodził w Polsce liczne negatywne konsekwencje, Smoleńsk jest natomiast konsekwencją najbardziej dramatyczną.?

Profesor mówi także o ocenach prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego?:

Miał potężny negatywny elektorat i prawdopodobnie tylu Polaków, ilu głosowało w lipcu roku 2010 przeciw jego bratu, głosowałoby również w październiku przeciw niemu. Tak się złożyło, że akurat za Komorowskim. Budowanie przez PiS mitu Lecha Kaczyńskiego dziś jest z punktu widzenia tej partii racjonalne. A czy się uda? W Polsce istnieje zjawisko fobii antypisowskiej, a ściślej: anty-kaczystowskiej. To czasem przybiera formy chorobowe. Wielu ludzi na dźwięk słowa "Kaczyński" wpada w amok, tracąc po prostu zdolność trzeźwego osądu. ?

Dudek, w dalszej części wywiadu, porównuje Lecha Kaczyńskiego do Władysława Sikorskiego, a sposób myślenia o katastrofie do Powstania Warszawskiego:?

Sikorski zginął tragicznie, więc naród pokochał Sikorskiego, albo raczej jego mit. I tak będzie również działać mit Lecha Kaczyńskiego. Przy czym chcę jasno zaznaczyć, że ja Kaczyńskiego oceniam znacznie lepiej niż dwóch jego poprzedników.?

W debacie na temat Smoleńska pojawiają się takie głosy: zamachu wprawdzie nie było, ale o bałaganie w polskim państwie też nie wspominajmy, bo jest wtórny – ważna jest natomiast ofiara, poświęcenie, klamra łącząca to zdarzenie z Katyniem itd. I podobny nurt pojawia się w rozmowach o powstaniu: mówmy o bohaterstwie powstańców, moralnym zwycięstwie, a nie o tym, że to było przedsięwzięcie, które spowodowało około 200 tysięcy ofiar, głównie wśród ludności cywilnej?.

Na koniec wywiadu historyk ocenia polską debatę polityczną:

Spójrzmy na mit Wałęsy – istnieją jego apologeci i demaskatorzy. Jedni i drudzy wychodzą z założenia, że polski bohater narodowy musi być bohaterem bez skazy. Ale ten bohater jednak ma swoje za uszami. I wyznawcy jego mitu krzyczą: to jest atak na imponderabilia! Przecież Wałęsa był, jest i będzie bez skazy… Z drugiej strony odzywają się demaskatorzy tego mitu: no, może Wałęsa miał jakieś tam zasługi, ale najważniejsze jest to, co ma za uszami. I to trzeba przekuć w młot, którym się go wbije w ziemię. Bo w obu przypadkach mianownik jest wspólny: bohater musi być bez skazy. Słowem: powinniśmy dyskutować i o tym, i o tym?.

 

 

 

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości