Tak jak zapowiadałem zgodnie z artykułem 98 konstytucji podejmuję decyzję o terminie 9 października. Więc od dziś zaczyna bić zegar wyborczy i zaczyna być realizowany kalendarz wyborczy. Chciałem w związku z tym przekazać parę opinii o wyborach, które będą odbywały się zgodnie z nową ordynacją wyborczą. Starych przepisów nie ma, z satysfakcją mówię, że wybory będą odbywały się z korzystnymi nowościami dla frekwencji wyborczej. Z przykrością odnotowuję, że nie jest możliwe przeprowadzenie dwudniowych wyborów, bo to jest najważniejsze z punktu widzenia szansy zwiększenia frekwencji. Liczę na to, że w przyszłości będzie można zwiększyć komfort wyborców i poziom frekwencji. Na frekwencji powinno zależeć wszystkim środowiskom politycznym, które mają ambicje do przejęcia władzy. Liczę na kontynuowanie dyskusji po wyborach na temat dwudniowych wyborów - powiedział prezydent.
Bronisław Komorowski zapytany o to, czy polska prezydencja nie jest elementem kampanii wyborczej:
Prezydencja Polski jest zadaniem od długiego czasu, rząd musi wykonać tę pracę dobrze, a rządowi to służy także i w czasie kampanii. To uczciwa formuła pozyskiwania sympatii obywateli. Nie sądzę, żeby to się mogło zamienić w kampanię wyborczą.
Prezydent odpowiedział na pytanie jakie będzie jego zaangażowanie w kampanię wyborczą:
Moja forma wsparcia dla państwa polskiego to będzie aktywność na normalnych zasadach. Ja nie uczestniczę w wyborach, moje sympatie osobiste pewnie nie podlegają większym wątpliwościom, ale rola prezydenta jest taka, że nie powinien w imię dobrego obyczaju angażować się w kampanię środowiska politycznego. Mogę życzyć jak najlepiej, cieszyć się sukcesem, ale nie będę uczestniczyć w kampanii.