Prezydent ogłosił datę wyborów. Rusza kampania wyborcza

W pięknym otoczeniu belwederskiego ogrodu prezydent Bronisław Komorowski ogłosił termin wyborów

Publikacja: 04.08.2011 12:28

Prezydent ogłosił datę wyborów. Rusza kampania wyborcza

Foto: W Sieci Opinii

Tak jak zapowiadałem zgodnie z artykułem 98 konstytucji podejmuję decyzję o terminie 9 października. Więc od dziś zaczyna bić zegar wyborczy i zaczyna być realizowany kalendarz wyborczy. Chciałem w związku z tym przekazać parę opinii o wyborach, które będą odbywały się zgodnie z nową ordynacją wyborczą. Starych przepisów nie ma, z satysfakcją mówię, że wybory będą odbywały się z korzystnymi nowościami dla frekwencji wyborczej. Z przykrością odnotowuję, że nie jest możliwe przeprowadzenie dwudniowych wyborów, bo to jest najważniejsze z punktu widzenia szansy zwiększenia frekwencji. Liczę na to, że w przyszłości będzie można zwiększyć komfort wyborców i poziom frekwencji. Na frekwencji powinno zależeć wszystkim środowiskom politycznym, które mają ambicje do przejęcia władzy. Liczę na kontynuowanie dyskusji po wyborach na temat dwudniowych wyborów - powiedział prezydent.

Bronisław Komorowski zapytany o to, czy polska prezydencja nie jest elementem kampanii wyborczej:

Prezydencja Polski jest zadaniem od długiego czasu, rząd musi wykonać tę pracę dobrze, a rządowi to służy także i w czasie kampanii. To uczciwa formuła pozyskiwania sympatii obywateli. Nie sądzę, żeby to się mogło zamienić w kampanię wyborczą.

Prezydent odpowiedział na pytanie jakie będzie jego zaangażowanie w kampanię wyborczą:

Moja forma wsparcia dla państwa polskiego to będzie aktywność na normalnych zasadach. Ja nie uczestniczę w wyborach, moje sympatie osobiste pewnie nie podlegają większym wątpliwościom, ale rola prezydenta jest taka, że nie powinien w imię dobrego obyczaju angażować się w kampanię środowiska politycznego. Mogę życzyć jak najlepiej, cieszyć się sukcesem, ale nie będę uczestniczyć w kampanii.

Na temat dymisji Bogdana Klicha:

Dymisja była pochodną jego własnej decyzji, on się podał do dymisji. Mogę docenić pewną odwagę w podjęciu takiej decyzji, wynikała ze stopnia zmęczenia sytuacją. Trzeba z uznaniem odnieść się do tej decyzji.

Prezydent skomentował także raport Millera:

Raport powinien służyć nie rozliczaniu osób, ale wyeliminowaniu zagrożeń na przyszłość. Prokuratura będzie wymieniała osoby. Za winy i złamanie prawa trzeba odpowiadać. Raport ministra Millera ma na celu wyeliminowanie zjawisk, które były przyczyną katastrofy. To są kwestie natury rządowej, problem kontaktów z odpowiednimi instytucjami państwa. Z prezydentem Miedwiediewem rozmawialiśmy na ten temat dużo wcześniej.

Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne