Reklama

Mariusz Kamiński: Walka z korupcją jest pozorowana

O korupcji w polityce i o kandydowaniu do parlamentu byłych funkcjonariuszy CBA - mówi Mariusz Kamiński

Publikacja: 12.09.2011 09:57

Mariusz Kamiński: Walka z korupcją jest pozorowana

Foto: W Sieci Opinii

Kamiński wyjaśnia, dlaczego byli funkcjonariusze CBA startują w wyborach:

Oczywiście, to będą znakomici parlamentarzyści. Wiedzą, jak funkcjonuje państwo od środka, jak jest obchodzone prawo przez przestępców i jeśli znajdą się w Sejmie, będą ogromnym merytorycznym wsparciem dla polskiego prawodawstwa. (...) Z Lublina będzie kandydował były szef mojego gabinetu, wybitny prawnik prof. Piotr Pogonowski - najmłodszy profesor nauk prawnych w Polsce. Taka osoba jest dla każdej formacji nieoceniona. Z Radomia wystartuje były dyrektor zarządu operacji regionalnych Martin Bożek, który jest z kolei doktorem prawa konstytucyjnego. Z Płocka będzie kandydował Maciej Wąsik, wiceszef CBA, z dużym doświadczeniem w pracy samorządzie. A z Chełma - drugi mój zastępca Ernest Bejda, który ukończył dwie aplikacje prawnicze: prokuratorską i adwokacką. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że się sprawdzą.

Mariusz Kamiński o walce premiera Donalda Tuska z korupcją mówi:

Jako szef CBA zabierałem głos w ważnych sprawach, o których opinia publiczna powinna być poinformowana. Korupcja od zawsze była jednym z najpoważniejszych problemów w Polsce, ludzie musieli wiedzieć, że nasze państwo nie jest bezradne. (...) Zbudowanie od podstaw CBA było dla mnie prawdziwym wyzwaniem. CBA walczyło z korupcją na szczytach władzy, niezależnie od tego, kto się na tych szczytach znajdował.

(...) Donald Tusk jako premier ponosi w pełni odpowiedzialność za zaniechanie walki z korupcją. Koronnym przykładem jest zamiecenie pod dywan afery hazardowej. (...) Chwalił naszą pracę. Co więcej, w momencie, kiedy rząd ciął wydatki budżetowe, CBA była jedyną służbą specjalną, której zwiększono fundusz operacyjny. Jego stosunek do CBA zmienił się diametralnie, kiedy poinformowałem go o aferze hazardowej. Pokazało to jego rzeczywisty stosunek do walki z korupcją, szczególnie w sytuacji, kiedy dotyczyło to jego najbliższych współpracowników. Dla niego partyjny interes był ważniejszy od interesu państwa.

Reklama
Reklama

Kamiński krytycznie odnosi się również do działań obecnego kierownictwa CBA oraz specjalistki do walki z korupcją - minister Julii Pitery.

Większość spraw, o których informuje Biuro, to sprawy rozpoczęte i prowadzone w okresie, kiedy kierowałem tą instytucją. Obecnie prowadzona jest pozorowana walka. Z moich informacji wynika, że nie ma przyzwolenia i woli politycznej na podejmowanie działań, które mogłyby zaszkodzić ludziom władzy. Przypomina to działania pani Pitery, które są całkowicie nieefektywne i wręcz ośmieszają walkę z korupcją.

Kamiński wyjaśnia, dlaczego byli funkcjonariusze CBA startują w wyborach:

Oczywiście, to będą znakomici parlamentarzyści. Wiedzą, jak funkcjonuje państwo od środka, jak jest obchodzone prawo przez przestępców i jeśli znajdą się w Sejmie, będą ogromnym merytorycznym wsparciem dla polskiego prawodawstwa. (...) Z Lublina będzie kandydował były szef mojego gabinetu, wybitny prawnik prof. Piotr Pogonowski - najmłodszy profesor nauk prawnych w Polsce. Taka osoba jest dla każdej formacji nieoceniona. Z Radomia wystartuje były dyrektor zarządu operacji regionalnych Martin Bożek, który jest z kolei doktorem prawa konstytucyjnego. Z Płocka będzie kandydował Maciej Wąsik, wiceszef CBA, z dużym doświadczeniem w pracy samorządzie. A z Chełma - drugi mój zastępca Ernest Bejda, który ukończył dwie aplikacje prawnicze: prokuratorską i adwokacką. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że się sprawdzą.

Reklama
Publicystyka
Konrad Szymański: Jaka Unia po szkodzie?
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Reklama
Reklama