"Rzeczpospolita" to pismo konserwatystów, które od kilku miesięcy nieco stępiło swoje ostrze, którym dźgało w rządzącą Platformę Obywatelską oraz w media uznawane przez nią za zbyt modernistyczne. Ale resztka dawnego świata "Rzepy" wciąż pozostała. "Zadbajmy o historię" - apeluje Piotr Zaremba. "Jarosław Kaczyński zaapelował do premiera o zapewnienie historii na powrót godnego miejsca w liceach. (...) Sądzę, że konserwatywnemu publicyście nie chodzi o samą wiedzę historyczną, lecz o historyczną politykę, czyli - wpajanie młodzieży, że Polska zawsze była pokrzywdzona przez sąsiadów, lecz dzielnie się broniła, a Polacy to najwspanialszy na świecie naród. Pewnie trochę przesadzam, ale tak mniej więcej wygląda świat oczami "Rzepy".
Łagodniej obchodzi się Gadomski z „Dziennikiem Gazetą Prawną" i „Polską. The Times”.
Świat "Dziennika Gazety Prawnej" to gospodarka i rynek. "Ile kosztuje grecka tragedia" - zastanawia się na pierwszej stronie Rafał Woś. "Pieniądze dla Aten stoją pod znakiem zapytania. Unia żąda od Grecji głębszych i szybszych reform. Rząd tego kraju broni się, że dalsze oszczędności grożą wybuchem społecznym. (...) Świat gazety "Polska. The Times" jest eklektyczny. Gazeta ma rozliczne mutacje lokalne i właściwie składa się z kilkudziesięciu różnych światów. Wydanie warszawskie ukazuje się tylko 2 razy w tygodniu. I dobrze, bo Warszawa to zupełnie inny świat niż Garwolin, Sochaczew, czy Kielce.
Redaktorze Gadomski, prosimy kontynuować...