Bo rynek mediów jest silniejszy od rynku polityków. To media kreują polityków, a politycy nie korzystają ze swych możliwości wpływu na ten świat, bo zależy im na mediach. Wszyscy wiedzą, że rządzą dziennikarze. Jeśli ma pan z nimi dobre kontakty, zrobią z pana herosa i półboga. Jeśli złe – zniszczą i zgnoją. A jeśli pana w ogóle nie wpuszczą na antenę, to pana nie będzie. Po prostu. Na szczęście nowe technologie, cyfryzacja telewizji plus Internet dają szansę na demokratyzację przekazu. Tego zresztą zawsze obawiają się monopoliści świata mediów.
Dlatego też Adam Michnik zawsze się tego bał. Wiedział, że dopuszczenie innych sposobów myślenia do mediów jest zagrożeniem dla dominacji środowiska „Wyborczej”. Przykład „Uważam Rze” pokazuje, że nie można. Polecam wasze pismo kolegom z lewicy, bo zawiera wiele słusznych argumentów wskazujących, jak w Polsce nie należy rządzić. A wiele z tego, co przypisuje się systemowi medialnemu, wynika w mojej ocenie z tego, co nazwałbym modą dziennikarską. Tusk nadal jest modny, lubiany.
O tym co dzieje się na lewicy Czarzasty mówi:
Lewica jest dzisiaj ciekawym miejscem, a Palikot potrafił znaleźć własny język i przedrzeć się do społeczeństwa. Chociaż jest on wciąż zagadką. Powiedział kiedyś, że „ci, którzy handlują krzyżami, sami nie muszą wierzyć”. Ale to samo dotyczy jego lewicowości. Miał przygodę z prawicowym „Ozonem”, próbował być głównym liberałem gospodarczym kraju – też się nie udało. Teraz spróbował języka lewicy i antykościelnych fobii – zaskoczyło. Ale jaki jest naprawdę? Czy można powiedzieć, że to polityk stabilny politycznie? Więcej – był czas, gdy publicznie, haniebnie oskarżał innych polityków o homoseksualizm. (…) Trzeba powiedzieć, że SLD to odpowiedzialność, a Palikot to nieprzewidywalność. Ale uważam, że prędzej czy później trzeba pójść razem, stworzyć wspólny front. Lewica musi być razem, bo zginie. Ruch Palikota zmienił układ sił na lewicy, okazało się nagle, że „Krytyka Polityczna” nie jest główną siłą po tej stronie, a Sierakowski nie jest latarnią wskazującą drogę.