Paweł Lisicki: Deficyt zdrowego rozsądku

Przez wieki był oparciem, dziś staje się towarem deficytowym. Redaktor naczelny "Uważam Rze" apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku w krzykliwych czasach

Publikacja: 19.12.2011 12:43

Paweł Lisicki: Deficyt zdrowego rozsądku

Foto: W Sieci Opinii

Rzecz to, okazuje się we współczesnej demokracji medialnej, najbardziej deficytowa. Raz za razem można obserwować, jak skądinąd poukładani, spokojni, wielce sobie pragmatyzm i racjonalność ceniący ludzie popadają w stan bliski amoku i na wyprzódki, kto pierwszy ten lepszy, rzucają się w wir kolejnych i niebezpiecznych projektów. I za każdym razem, kto nie wierzy niech sprawdzi, z całym przekonaniem, zaangażowaniem, mocą i siłą utrzymują, że wynaleźli jedyną możliwą receptę.

I wskazuje przykłady euro oraz przyszłości Unii zabezpieczonej "najmądrzejszym na świecie" Traktatem Lizbońskim. A dziś?

Stworzono, mam wrażenie, gigantyczny system zbiorowej nieodpowiedzialności. Nachalna europejska propaganda sukcesu wsparta po tysiąckroć przez media doprowadziła do tego, że zdrowy rozsądek i dystans ustępują emocjom. Równania są proste jak cepy – euro albo apokalipsa, federacja albo wojna – mają zmusić do nieposłuszeństwa niepokornych.

Lisicki radzi "nie ulegać" – to znaczy:

Nie podążać owczym pędem za innymi. Zamiast tego warto pamiętać o Polsce, czuć się na sobie wzrok minionych pokoleń. Troszczyć się o jej niepodległość, spłacając w ten sposób zaciągnięty wobec przodków dług.

Rzecz to, okazuje się we współczesnej demokracji medialnej, najbardziej deficytowa. Raz za razem można obserwować, jak skądinąd poukładani, spokojni, wielce sobie pragmatyzm i racjonalność ceniący ludzie popadają w stan bliski amoku i na wyprzódki, kto pierwszy ten lepszy, rzucają się w wir kolejnych i niebezpiecznych projektów. I za każdym razem, kto nie wierzy niech sprawdzi, z całym przekonaniem, zaangażowaniem, mocą i siłą utrzymują, że wynaleźli jedyną możliwą receptę.

Publicystyka
Amerykanista: Harris czy Trump – kto będzie lepszy dla Polski? To nie jest wcale oczywiste
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Publicystyka
Jarosław Kuisz: W USA zapanuje faszyzm?
Publicystyka
Jan Zielonka: Nieprzewidywalna Ameryka. Co wiemy, a czego nie wiemy o wyborach w USA
Publicystyka
Mgliste wpływy Rosji, czyli czego nie wiemy po konferencji gen. Jarosława Stróżyka
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Publicystyka
Estera Flieger: Dokąd zmierza Trzecia Droga?
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni