Reklama
Rozwiń

Instytut Pamięci Narodowej straci swoją siedzibę?

"Rzeczpospolita" alarmuje, że "lustracja wyhamuje, bo IPN traci budynek". Czy centrala Instytutu nie będzie miała się gdzie podziać?

Publikacja: 02.02.2012 11:56

Instytut Pamięci Narodowej straci swoją siedzibę?

Foto: W Sieci Opinii

W serwisie rp.pl czytamy:

To może sparaliżować pracę nie tylko tej instytucji, ale również służb specjalnych.

Rozwiązania kwestii centrali IPN domaga się Ruch, do którego należy nieruchomość. Obecnie budynek jest wynajmowany znacznie poniżej cen rynkowych, a Ruch po tym, jak został sprywatyzowany i trafił na giełdę, chce na biurowcu zarabiać. Jego wartość wzrosła w związku z budową tuż obok stacji metra oraz ulokowaniem w pobliżu atrakcyjnych inwestycji. Czynsz mógłby sięgnąć nawet miliona złotych miesięcznie, a IPN takimi pieniędzmi nie dysponuje.

Zdaniem profesora Antoniego Dudka, członka Rady IPN, sprawa wymaga pilnego rozwiązania na szczeblu rządowym, gdyż:

Przeprowadzka centrali przy Towarowej do innego budynku oznaczałaby paraliż Instytutu na wiele miesięcy. Oznaczałaby to też zagrożenie dla innych instytucji, a nawet dla bezpieczeństwa państwa. IPN ma liczne zadania ustawowe, które nie ograniczają się wyłącznie do prowadzenia badań naukowych, działalności edukacyjnej czy lustracji. Odgrywa bardzo ważną rolę w wydawaniu tzw. poświadczeń bezpieczeństwa, czyli certyfikatów dostępu do informacji niejawnych.

Reklama
Reklama

Dudek twierdzi, że szkody poniosłyby przede wszystkim służby specjalne, które kierują do IPN dużą ilość zapytań dotyczących danych archiwalnych potrzebnych do procesu sprawdzenia np. kandydatów na funkcjonariuszy służb specjalnych czy osób udających się na placówki dyplomatyczne.

Autor tekstu, Cezary Gmyz, podkreśla, że:

Sprawa uregulowania statusu siedziby IPN ciągnie się od powstania Instytutu. Prof. Leon Kieres, pierwszy prezes IPN, a obecnie senator Platformy, mówi, że w tej sprawie podpisano specjalne porozumienie z ówczesną minister Skarbu Państwa Aldoną Kamelą-Sowińską. - Przewidywało ono przekazanie Ruchowi z zasobów Skarbu Państwa nieruchomości zamiennej. Jednak nigdy nie doszło do jego realizacji - mówi prof. Kieres. Ruch nie godził się na proponowane nieruchomości zamienne.

Tymczasem ulokowanie siedziby IPN w budynku Ruchu uratowało budynek. W 2000 r., kiedy Instytut go przejmował, biurowiec znajdował się w fatalnym stanie. 11-piętrowy gmach stał prawie pusty - jedno biuro wynajmowała kancelaria prawna. - Kiedy podpisywano umowę najmu, odnosiłem wrażenie, że przedstawiciele Ruchu robili to z ulgą, że ktoś ich pozbawił tego kłopotu - mówi Kieres.

Przewodniczący Rady IPN, profesor Andrzej Paczkowski mówi, że sprawę próbował załatwić za prezesury prof. Janusza Kurtyki, lecz:

Wszystko rozbijało się o Skarb Państwa. Teraz grozi nam, że Ruch może zażądać podpisania umowy najmu na sumę, której IPN nie będzie w stanie zapłacić. Zwłaszcza że niedawno po raz kolejny obcięto nam budżet.

Reklama
Reklama

Paczkowski, przewodniczący Rady IPN obawia się, że Ruch może stracić cierpliwość i wystąpić o eksmisję centrali IPN. A ta nie będzie miała gdzie się podziać, bo nie ma alternatywnej siedziby.

Ministerstwo Skarbu Państwa nie odpowiedziało na pytania "Rz".

Zupełny przypadek czy celowe działanie? Jak Państwo sądzicie?

Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama