Decyzja o reintegracji Bractwa św. Piusa X z Watykanem może zapaść jeszcze w maju – uważa najlepiej poinformowany watykanista Andrea Tornielli. Dziś opinię w tej sprawie ma wydać watykańska Kongregacja Nauki Wiary, która przedstawi ją papieżowi. Nie znamy ani treści preambuły doktrynalnej, zaproponowanej przez Watykan, ani odpowiedzi na nią lefebrystów. Z przecieków wynika, że poprawki Bractwa są niewielkie, a zatem do zaakceptowania przez Rzym. Ale czy Bractwo zgodziło się uznać całe Magisterium Kościoła, łącznie z nauczaniem Soboru Watykańskiego II na temat ekumenizmu, dialogu międzyreligijnego i wolności religijnej, co obok mszy w rycie trydenckim było zasadniczym powodem wieloletniego podziału? A może preambuła będzie swoistym protokołem rozbieżności, skoro przełożony Bractwa bp Bernard Fellay wielokrotnie podkreślał, że warunkiem porozumienia jest niestawianie lefebrystom żądania ustępstw w kwestii wiary, czyli wycofania potępienia dla Soboru Watykańskiego II? Jak wybrnie z tego Watykan – dowiemy się po ogłoszeniu treści preambuły.

Przywracanie jedności cieszy. Jeśli jednak nie będzie miało ono charakteru doktrynalnego, a tylko formalny, to radość – i to dla obu stron – nie będzie pełna. A wyzwanie dla katolików będzie tym większe. Także dla katolików w Polsce, mimo iż u nas lefebryści stanowią garstkę – mają ośmiu księży i 12 kaplic. Można się spodziewać, że po przywróceniu jedności niektórzy tradycjonaliści, którzy sercem byli przy lefebrystach, ale sumienie kazało im trwać przy Rzymie, teraz przejdą do Bractwa. Nie będzie ich wielu – od 2007 r. ci, do których bardziej przemawia liturgia przedsoborowa w 45 miejscach w Polsce odprawiane są msze w rycie trydenckim.

Porozumienie będzie poważnym wyzwaniem przede wszystkim dla katolików uznających w pełni nauczanie Soboru Watykańskiego II. Oni postawią sobie pytanie o co w tym wszystkim chodzi: o jedność czy o przestawienie wektora w nauczaniu Kościoła? Czy tak jak od 2007 r. pełnoprawne są obie liturgie, pełnoprawne są też dialog ekumeniczny i międzyreligijny, jak i jego negacja? Czy to, co było warunkiem jedności Kościoła – credo, dogmaty, ale i nauczanie kolejnych soborów – nie obowiązuje?

Paweł Milcarek, założyciel pisma polskich tradycjonalistów "Christianitas", stawia inne pytania: – Co znaczy ekumenizm, dialog międzyreligijny, wolność religijna, kolegialność? I dodaje: – Reintegracja Bractwa sprawi, że trzeba będzie znaleźć złoty katolicki środek dla tych pojęć.

Milcarek ma rację, gdy mówi, że na te pytania musi odpowiedzieć hierarchia kościelna. I nie wystarczy, gdy powie wiernym, że katolicyzm ma wiele kolorów, jego granice są tak szerokie, że każdy się w nich zmieści. Sprawa jest o wiele poważniejsza.