Oczywiście nie jest. (…) O pewne sprawy chętnie bym zapytał Pawła Wojtunika. Na przykład o to, co się stało ze sprawami rozpoczętymi jeszcze za czasów jego poprzednika. Już gdy odchodziliśmy, zgromadzony materiał był bardzo mocny. Ale potem, tak to wygląda, poukręcano im łby, zamieciono pod dywan (…) Szef swoją postawą może dawać podwładnym jednoznacznie do zrozumienia, by nie sięgali zbyt wysoko. W mojej ocenie taka jest dzisiaj postawa kierownictwa CBA.
Może władza jest dziś całkiem uczciwa?
Może (śmiech).
Jak policyjny antyterorysta został "agentem Tomkiem"?
W 2002 r. po raz pierwszy odbył się nabór otwarty, rozesłano zaproszenia po wszystkich pionach policyjnych. Zgłosiło się około 300 osób, wyselekcjonowano 14. Podczas dalszego kursu przygotowywano nas do pracy przykrywkowej, ale jednocześnie dokonywano dalszej selekcji. Ostatecznie wybrano dwie osoby.