Przez ostatni tydzień próbowałem ogarnąć, jak mawia młodzież, medialny przekaz dzień po dniu. Zapisywałem słowo w słowo najważniejsze wiadomości. Czy to się da przeżyć? Żyję. A jak się czuję? Proszę o następne pytanie
Były naczelny „W Sieci opinii” w „Locie nad medialnym gniazdem” wyciąga jednak wnioski:
Wydaje się, że media już samym swoim układem, podziałem na tematyczne działy: polityki, kultury, sportu, wypełniając swoją naturalną misję, powinny dążyć jednak do porządku. I być może nawet dążą, a tym, co decyduje o chaosie, jest po prostu niepoliczalna już ilość codziennych, cogodzinnych, cominutowych informacji, które media te wypełniają.
A wypełniając media, czynią to także z naszymi głowami. W końcu im większy w nich chaos, tym bardziej podatne się stają na medialne prawdy objawione.
I dodaje: