Jeszcze kilka lat temu po kursie katechezy każdy bez najmniejszego zająknięcia potrafił wyrecytować ostatnie z pięciu przykazań kościelnych. Brzmiało tak: „W czasach zakazanych zabaw hucznych nie urządzać”. O tym, że trzeba nakazane przez Kościół posty zachowywać, mówiło przykazanie trzecie. I praktycznie każdy wiedział, że potańcówek, dyskotek, wesel itp. nie urządza się w trakcie adwentu, Wielkiego Postu, ani piątki. W tym samym czasie obowiązywała tzw. wstrzemięźliwość dotycząca jedzenia mięsa.
W 1992 roku w Kościele nastąpiła mała rewolucja. Przyjęto wówczas nowy Katechizm Kościoła Katolickiego. Zmieniono m.in. brzmienie przykazań. Zabawy i posty połączono w jeden zapis: „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach”. Watykan zgodził się jednak na to, by w Polsce przykazanie to brzmiało następująco: „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach”. Teraz biskupi postanowili o przyjęciu zapisu czwartego przykazania w formie zaproponowanej przez Watykan.
Czy Kościół zmienia swoją naukę i co te zmiany oznaczają w praktyce dla wierzących? Zacznijmy od początku. Bardzo często przykazania kościelne utożsamiane są z Dekalogiem. Tymczasem to nie to samo. Dziesięć przykazań to prawo pochodzące od Boga i niezmienne. Przykazania kościelne pochodzą zaś od ludzi, od instytucji, jaką jest Kościół. Jest to po prostu zbiór pewnych zasad, które wierzący powinien przyjąć. I choć ich zapis jest ustalony odgórnie przez Watykan i zapisany w Katechizmie, kościoły lokalne mają prawo do pewnej modyfikacji ich treści, a nawet dodawania nowych – zezwala na to kodeks prawa kanonicznego. W USA obowiązuje np. sześć przykazań.
Innymi słowy nauka Kościoła w żadnym miejscu nie została zmieniona – wciąż katolicy wierzą w tego samego Boga, który dał Dekalog – zbiór praw stałych i niezmiennych, których bezwzględnie trzeba przestrzegać. Kosmetyczne zmiany dotyczą jedynie praw kościelnych, które zostały stworzone po to, by, jak zapisano w Katechizmie, dostarczyć „wiernym niezbędnego minimum ducha modlitwy i wysiłku moralnego we wzrastaniu miłości Boga i bliźniego”.
Kościół zmienia przykazania. Czeka nas religijna rewolucja?