Reklama

Problemy PO nie znikną

Rekonstrukcja nie rozwiązuje żadnego z problemów, które sprawiały, że notowania Platformy spadały. Nie przywraca też atrakcyjności samemu szefowi rządu.

Publikacja: 21.11.2013 19:33

Michał Szułdrzyński

Michał Szułdrzyński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Politycy Platformy i premier Donald Tusk w rozpoczętej wczoraj rekonstrukcji rządu pokładali głęboką nadzieję, że stanie się ona punktem zwrotnym. Że od niej słupki popularności pójdą w górę i zacznie się marsz po kolejne zwycięstwa wyborcze.

Jak to się jednak może stać, skoro premier mówił w środę, że wysoko ocenia odwoływanych ministrów? Skoro byli tak kompetentni, rekonstrukcja nie jest potrzebna, a jeśli jednak popełniali błędy, to dlaczego czekał z ich wymianą do połowy kadencji?

I tu dochodzimy do pytania najważniejszego: czy Donald Tusk ma świadomość, dlaczego Polacy przestali go kochać, dlaczego przestali kochać jego partię.

Polacy doskonale widzą, że PO od niemal roku zajmuje się głównie sobą, że premier poświęcił ostatnie miesiące na wycinanie wewnętrznej opozycji w partii i gromadzeniu w swych rękach coraz większej władzy. Mimo to Platforma jest wstrząsana nieustannymi sporami – a to wyciekają kompromitujące partię taśmy, a to – jak wczoraj – szef klubu parlamentarnego z kandydatem na ministra sportu publicznie wymieniają się obelgami.

Niedawno Platforma odrzuciła wniosek miliona obywateli w sprawie referendum dotyczącego sześciolatków. We wtorek rząd przyjął projekt ustawy o OFE. Zarówno częściowa nacjonalizacja funduszy emerytalnych, jak i nieudana reforma obniżająca wiek szkolny wciąż budzą olbrzymie kontrowersje. Nie wspominając o kłopotach byłego już ministra Sławomira Nowaka z prokuraturą ani o zataczającej coraz szersze kręgi infoaferze. Jeśli dołożymy coraz gorsze relacje z koalicjantem, mamy obraz tarapatów, w które popadła PO na półmetku drugiej kadencji.

Reklama
Reklama

Rozpoczęta wczoraj rekonstrukcja nie rozwiązuje żadnego z tych problemów. Część z nich odsuwa tylko w czasie, a część wycisza. Najważniejsze jest to, że Donald Tusk znudził się Polakom. Wymiana ministrów tego nie zmieni.

Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czy dla europejskiej prawicy MEGA to dar niebios?
Publicystyka
Juliusz Braun: Media publiczne raczej po staremu
Publicystyka
Roman Kuźniar: Strategia predatora, czyli jak USA zmieniają swoje podejście do wojny
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Nawrocki przegra z łańcuchem?
Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Nieoczekiwany sojusz prezydenta Nawrockiego i Konferencji Ambasadorów RP
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama