Wybory prasowe - przegląd prasy Jerzego Haszczyńskiego

Dzisiejsze gazety przeglądam z przyjemnością.

Aktualizacja: 12.11.2014 11:07 Publikacja: 12.11.2014 08:47

Jerzy Haszczyński

Jerzy Haszczyński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Moja gazeta ujawnia bardzo ciekawe tajemnice spotkania Kohla i Mazowieckiego w Krzyżowej przed 25 laty. Polski premier nie był życzliwie nastawiony do zjednoczenia Niemiec i starał się o całkowite umorzenie PRL-owskich długów. Niemiecki kanclerz „stanowczo" nie godził się na rozmowę o odszkodowaniach dla polskich ofiar Trzeciej Rzeszy. Polscy dyplomaci na całym świecie mieli przypominać o „aktualności roszczeń odszkodowawczych" Polski. Sprawa do dziś budzi emocje, choć po drodze odszkodowania uzyskali robotnicy przymusowi.

W „Rzeczpospolitej" także, na pierwszej stronie, apel o wyciągnięcie wniosków z luksemburskiej afery podatkowej z nowym szefem Komisji Europejskiej Luksemburczykiem Jean-Claudem Junckerem na czele: „Nie można dłużej tolerować rajów podatkowych w Europie", bo są niezgodne z unijną solidarnością. „Nie przesądzam losów Junckera, martwiąc się falstartem KE, na której ciążą obietnice z europejskiej kampanii wyborczej" - mówi ostrożnie w rozmowie z „Rz" Janusz Lewandowski, nasz były unijny komisarz.

We wszystkich dziennikach daje się odczuć nadchodzące wybory samorządowe.

„Gazeta Wyborcza" przedstawia na pierwszej stronie wyniki sondażu: PO wygra w większości dużych miast (w Warszawie z 35-proc. poparciem wobec 24 procentowego dla PiS), najbardziej emocjonujące wybory będą w Krakowie, bo sondaż zapowiada remis.

„Rz" przedstawia sondaż dotyczący poparcia dla partii w ewentualnych wyborach do Sejmu. PO ma w nich 33 proc. (i tak jest od końca września), PiS o cztery punkty mniej.

W „Dzienniku Gazecie Prawnej" najbardziej przykuwa uwagę tekst o ochronie danych osobowych. A właściwie ich ujawnianiu na workach ze śmieciami. W ten sposób w paru gminach, np. w Cieszynie czy Wejherowie, władze samorządowe kontrolują, czy mieszkańcy segregują śmieci, tak jak zadeklarowali.

O Ukrainie dziś najciekawiej w tygodniku „Polityka" - w rozmowie z ukraińską pisarką Oksaną Zabużko: „Majdan zerwał maski, odsłonił stawkę rosyjskiego projektu imperialnego. (...) Dopóki Rosja będzie imperium, każdy jej rząd, niezależnie od orientacji ideowej, zrobi wszystko, żeby nie wypuścić Ukrainy. Wystarczy posłuchać, co mówią Andriej [powinno być Aleksiej – red.] Nawalny i Michaił Chodorkowski, będący w opozycji do Władimira Putina. Pierwszy deklaruje, że nie odda Krymu, drugi mówi wręcz o przeniesieniu stolicy imperium do Kijowa. Tak przecież pod koniec XIX w. mówił Michaił Katkow, duchowy przywódca czarnej sotni". Miłośnicy Chodorkowskiego mają więc kłopot.

Kontrowersyjne są wypowiedzi Zabużko o UPA, umniejszające jej zbrodnie i sugerujące „udział sił trzecich".

Brutalnie o podejściu ludzi Zachodu do ludzi Wschodu pisze gościnnie w „Wyborczej" Edward Lucas, świetnie zorientowany w naszych wschodnich sprawach człowiek Zachodu: - „Europejczyk ze Wschodu" to wciąż określenie pejoratywne: i to w ustach ludzi, którzy krzyczą „rasizm!", jeżeli ktoś obraźliwie użyje określenia „Afrykańczyk". Szczególnie szokujące jest bagatelizowanie i lekceważenie losu Ukraińców w czasie, gdy doszło do najpoważniejszego od 30 lat kryzysu europejskiego bezpieczeństwa – uważa Lucas.

Drugi tekst, na który zwróciłem uwagę w „Polityce" (co nie było trudne, bo to temat okładkowy), jest tego samego autora Edwina Bendyka. To przygotowany zapewne w związku z wyborami ranking polskich miast. A właściwie rankingi. W tym dotyczącym jakości życia zwycięża oczywiście Warszawa, ciekawsze są wysokie miejsca mniejszych, mniej słynnych miast: Ostrołęka jest na piątym, Leszno – na 7, Tychy – 9, Skierniewice – 15.

Niewiele dziś w gazetach o zadymach podczas Marszu Niepodległości. Redakcje uznały temat za przetrawiony już przez telewizje albo posłały gazety do druku, zanim się coś wydarzyło.

Moja gazeta ujawnia bardzo ciekawe tajemnice spotkania Kohla i Mazowieckiego w Krzyżowej przed 25 laty. Polski premier nie był życzliwie nastawiony do zjednoczenia Niemiec i starał się o całkowite umorzenie PRL-owskich długów. Niemiecki kanclerz „stanowczo" nie godził się na rozmowę o odszkodowaniach dla polskich ofiar Trzeciej Rzeszy. Polscy dyplomaci na całym świecie mieli przypominać o „aktualności roszczeń odszkodowawczych" Polski. Sprawa do dziś budzi emocje, choć po drodze odszkodowania uzyskali robotnicy przymusowi.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne