Chodzi o opisywane przez media postępowanie na obsługę korespondencji sądów i prokuratur. Sprawa ma duże znaczenie dla obywateli, bowiem od daty odbioru pism biegną terminy na wniesienie odwołań, apelacji czy sprzeciwów.
Jak pisze portal money.pl, Centrum Zakupów dla Sądownictwa (CZdS) i Poczta Polska od miesięcy próbują dojść do porozumienia w sprawie nowego kontraktu. Poprzednia, trzyletnia umowa – wygasła z końcem 2024 r. (opiewała na kwotę ponad 1,5 mld zł). Obecnie jest przedłużana w trybie tzw. prawa opcji, by zachować ciągłość doręczeń.
Nowa umowa miała obowiązywać przez 42 miesiące: od września 2025 roku do lutego 2029 roku. Money.pl przypomina, że w grudniu 2024 r. państwowa spółka zażądała 3,4 mld zł. Po unieważnieniu postępowania resort sprawiedliwości złagodził wymagania wobec wykonawcy – zrezygnowano m.in. z wyższych kar umownych oraz obowiązku wydzielonych stanowisk odbioru przesyłek. Jak zauważono, zamiast spodziewanego spadku ceny, Poczta podniosła stawkę do niemal 4,3 mld zł – czyli o blisko 900 mln zł więcej niż w grudniu.
CZdS: udzielenie zamówienia naruszałoby zasadę efektywności zamówień publicznych oraz zasadę efektywności wydatków publicznych
W piątek Centrum Zakupów dla Sądownictwa poinformowało o unieważnieniu przetargu. W uzasadnieniu przypomniano, iż zgodnie z art. 255 pkt 3 Prawa zamówień publicznych, „zamawiający unieważnia postępowanie o udzielenie zamówienia, jeżeli cena lub koszt najkorzystniejszej oferty lub oferta z najniższą ceną przewyższa kwotę, którą Zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia, chyba że Zamawiający może zwiększyć tę kwotę do ceny lub kosztu najkorzystniejszej oferty”.
Ministerstwo na obsługę korespondencji sądów i prokuratur zamierzało przeznaczyć 2 mld 494 mln zł. Tymczasem oferta Poczty Polskiej opiewała na kwotę 4 mld 341 mln zł. CZdS uznało, że „udzielenie zamówienia w oparciu o złożoną ofertę naruszałoby zasadę efektywności zamówień publicznych oraz zasadę efektywności wydatków publicznych”