Reklama

Były rektor Collegium Humanum na wolności. Wpłacił 2 mln zł poręczenia

Paweł Cz., rektor Collegium Humanum opuścił areszt. Wpłacił 2 mln zł, a to nie wszystkie zabezpieczenia jakie nałożyła na niego prokuratura.

Publikacja: 16.11.2024 14:57

Były rektor Collegium Humanum na wolności. Wpłacił 2 mln zł poręczenia

Logo Collegium Humanum

Foto: PAP/Rafał Guz

Prokuratura Krajowa zdecydowała, że nie będzie przedłużać tymczasowego aresztowania Pawłowi Cz., który za kratami spędził dziewięć miesięcy. Paweł Cz. wyszedł w piątek po południu na wolność po wpłaceniu 2 mln zł poręczenia majątkowego. Informację jako pierwszy podał tygodnik „Newsweek”, a „Rzeczpospolitej” potwierdził ją prok. Piotr Żak, prowadzący śledztwo w sprawie korupcji w Collegium Humanum.

Czytaj więcej

Afera Collegium Humanum. Fikcyjne studiowanie w Polsce za łapówki

Dwumilionowa kaucja to jak ustaliła „Rzeczpospolita” nie jedyne zabezpieczenie. Cz. ma zakaz wstępu do swojej uczelni (teraz Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych „Varsovia”), zakaz kontaktowania się z pracownikami uczelni oraz podejrzanymi w śledztwie. Na Pawła Cz. nałożony został również dozór policji – dwa razy w tygodniu – a także zakaz opuszczania kraju (zatrzymano mu paszportu). To nie wszystko.  Pawła Cz. objęto zawieszeniem w funkcji nauczyciela i zakaz piastowania jakichkolwiek funkcji administracyjnych w systemie nauki i szkolnictwa – dodaje prok. Żak.

Afera Collegium Humanum. Były rektor uczelni współpracuje z prokuraturą

Jak pisała „Rz” Paweł Cz. po tym jak został w lutym zatrzymany przez CBA, poszedł na współpracę z prokuraturą. Jest cennym źródłem informacji, ale nie tylko on. CBA i prokuratura zabezpieczyły tysiące maili, sms-ów wymienianych wśród podejrzanych (i przyszłych podejrzanych). W aktach sprawy znajdują się także nagrania m.in. pracowników uczelni.

Czytaj więcej

Wątpliwy dyplom MBA prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka
Reklama
Reklama

Pawłowi Cz. ogłoszono dotychczas 75 zarzutów  były one sukcesywnie uzupełniane. W sierpniu kolejne dotyczące podrabiania, w celu użycia za autentyczne, dokumentów dotyczących przebiegu studiów oraz obrony prac magisterskich w postaci m.in. kart okresowych osiągnięć studenta i protokołów komisji egzaminu dyplomowego i wystawiania na tej podstawie dokumentów poświadczających ukończenie studiów dyplomowych w zamian za korzyści majątkowe. Za tysiąc dyplomów przyjąć miał ponad milion złotych. Wiele fałszywych dokumentów zostało wydanych, ale do dziś nie zostały odebrane. Dotyczą znanych, prominentnych osób, w tym z kręgów polityki.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Przestępczość
Śmierć jedenastolatki w Jeleniej Górze. Czy dziecko zabiło dziecko?
Przestępczość
Planował zamach na jarmark świąteczny. ABW zatrzymała studenta KUL
Przestępczość
Wątpliwa wersja Mychajła Ch. Wyjaśniamy tajemnicę 46 rosyjskich paszportów
Przestępczość
Atak na S8. Zamaskowani napastnicy wtargnęli do autokaru z kibicami z Hiszpanii
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama