Kierowca bmw z A1 mógł zostać zatrzymany w Turcji. Zdążył wyjechać w ostatniej chwili

Sebastian Majtczak będzie pierwszym podejrzanym wydanym Polsce przez Zjednoczone Emiraty Arabskie. Jego konwój ma kosztować ok. 40 tys. zł.

Aktualizacja: 05.10.2023 06:41 Publikacja: 05.10.2023 03:00

W wypadku na A1 16 września brało udział auto kierowane przez Sebastiana Majtczaka, które miało jech

W wypadku na A1 16 września brało udział auto kierowane przez Sebastiana Majtczaka, które miało jechać z prędkością 253 km/h

Foto: KW PSP Łódź.

Do zatrzymania Sebastiana Majtczaka doszło w środę rano w Dubaju w pokoju hotelowym. – Był absolutnie zaskoczony, najwyraźniej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich czuł się pewnie, był to już trzeci kraj, do którego po wyjeździe z Polski udało mu się przedostać – słyszymy od wysokiej rangi oficera KGP.

Wytropiła go specjalna grupa poszukiwawcza powołana przez komendanta głównego policji, wspierana przez lokalną policję ZEA, i to arabscy policjanci weszli do pokoju Majtczaka.

Jak uciekał kierowca bmw? Podróż przez trzy kraje

Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 był poszukiwany od 29 września. Prokuratura nie zdążyła mu ogłosić zarzutów, bo mający podwójne obywatelstwo (polskie i niemieckie) Majtczak wyjechał do Niemiec. Stamtąd do Turcji, a następnie do Dubaju. – Zaszył się w pokoju hotelowym, unikał opuszczania pomieszczenia i hotelu. Kiedy wychodził, to w kapturze na głowie – słyszymy. Niewiele brakowało, by został zatrzymany już w Turcji – jednak stamtąd w ostatniej chwili zdążył wyjechać. Problemem – jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” – okazały się procedury. Chodzi o to, że w Turcji czerwoną notę Interpolu (poszukiwania międzynarodowe – przyp. aut.) musi zatwierdzić miejscowe Ministerstwo Sprawiedliwości.

Czytaj więcej

Zbigniew Ziobro podpisał wniosek o ekstradycję Sebastiana M.

– Apelowaliśmy o jak najszybsze wydanie zgody na jego zatrzymanie, ale przed wylotem Majtczaka nie udało się tego uzyskać, policjanci mieli związane ręce – słyszmy od naszego rozmówcy znającego sprawę. Śmiertelny wypadek nie jest w Turcji przestępstwem, za które policja może zatrzymać bez zgody ministerstwa. Polscy policjanci już w poniedziałek byli w Dubaju po otrzymaniu informacji od miejscowej policji – w środę dokonano zatrzymania.

Tajemniczy paszport kierowcy bmw

Zbigniew Ziobro, prokurator generalny i minister sprawiedliwości, ujawnił w środę na konferencji, że Majtczak „dysponował jeszcze jednym paszportem, czym ich zaskoczył”. – Posiadał więcej niż dwa paszporty. Czy były fałszywe, czy nie, będzie oceniał prokurator – dodał minister. I stwierdził, że „doradcy poszukiwanego prawdopodobnie nie wiedzieli, że kilka miesięcy temu podpisaliśmy z ZEA umowę o ekstradycji”.

Czytaj więcej

Zatrzymany Sebastian M. może nie wrócić szybko do kraju. Ekstradycje trwają latami

Umowa o współpracy w sprawach karnych obowiązuje od marca tego roku i teraz może okazać się kluczowa. Są w niej jednak zastrzeżenia. Np. to, że ekstradycji nie może być poddana m.in. osoba, której w jej własnym kraju groziłaby kara śmierci. A przestępstwo, za które osoba jest ścigana, w kraju decydującym o ekstradycji również jest przestępstwem zagrożonym karą co najmniej roku więzienia.

Majtczak ma usłyszeć zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi w Polsce do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Rodziny osób, które zginęły na A1, domagają się jednak, by kierowca bmw był oskarżony o zabójstwo z zamiarem ewentualnym.

16 września auto kierowane przez Sebastiana Majtczaka jechało autostradą co najmniej 253 km/h. Na filmie nagranym przez innego kierowcę widać, jak rozpędzone uderza w jadący przed nim samochód (kię), taranuje go i spycha na barierki. W kii spłonęła trzyosobowa rodzina z Myszkowa, w tym pięcioletni chłopiec. Prokuratura przesłuchała Sebastiana Majtczaka po wypadku w charakterze świadka. Wtedy – jak twierdzi osoba znająca sprawę – materiał do postawienia mu zarzutu był niewystarczający, sytuację zmieniła opinia biegłego i jego ustalenia uwzględniające także nagranie z chwil poprzedzających wypadek, jakie obiegło internet. Nie wiadomo, na ile prokuraturę „zmotywowały” presja społeczna i nagrania innych kierowców.

Obrońca kierowcy bmw, mec. Bartosz Tiutiunik, jeszcze przed zatrzymaniem Matczaka poinformował, że złożył wniosek o list żelazny – chce,by jego klient odpowiadał w procesie z wolnej stopy i nie został aresztowany.

Kierowca bmw wcale się nie ukrywał?

– Zatrzymanie mojego klienta nie zmienia tej sytuacji. Nadal chcemy, by sąd rozpatrzył nasz wniosek o list żelazny – mówi nam mec. Tiutiunik. Podkreśla, że Majtczak posługiwał się paszportem niemieckim i nic nie wie o trzecim, rzekomo fałszywym. – Paszport jest wydany na jego nazwisko, opłacając hotel, używał również karty kredytowej na własne nazwisko. To dowód na to, że nie ukrywał się – podkreśla obrońca. Co robił więc w Turcji, a potem w Dubaju? – Nie mam wiedzy na ten temat – stwierdził mec. Tiutiunik.

Czytaj więcej

Tragiczny wypadek na A1: pełnomocnik kierowcy bmw wydał oświadczenie

Szacunkowe koszty konwoju ekstradycyjnego z ZEA według KGP to około 40 tys. zł – podejrzanego musi konwojować trzech funkcjonariuszy. Będzie to pierwsza ekstradycja z tego kraju do Polski.

Do zatrzymania Sebastiana Majtczaka doszło w środę rano w Dubaju w pokoju hotelowym. – Był absolutnie zaskoczony, najwyraźniej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich czuł się pewnie, był to już trzeci kraj, do którego po wyjeździe z Polski udało mu się przedostać – słyszymy od wysokiej rangi oficera KGP.

Wytropiła go specjalna grupa poszukiwawcza powołana przez komendanta głównego policji, wspierana przez lokalną policję ZEA, i to arabscy policjanci weszli do pokoju Majtczaka.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Policjant jeździł z własnym aparatem. Potem wysyłał kierowcom wezwania do zapłaty "mandatu"
Przestępczość
Zwłoki na plebanii w Drobinie. Śledczy już wiedzą, kim był martwy mężczyzna
Przestępczość
Czarnecki podróżował autem, zanim zostało wyprodukowane? Na motorowerze miał przemierzać Europę
Przestępczość
Wnuczkowe mafie łupią seniorów. Oszukali tysiące osób
Przestępczość
Rozbito mafię oszukującą seniorów metodą "na wnuczka"
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.