Prof. Andrzej Zoll: Minister finansów nie powinien wypłacić pieniędzy PiS

Lada dzień minister finansów ma podjąć decyzję dotyczącą wypłaty – lub nie – pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości. Co powinien zrobić?

Nie było żadnego orzeczenia Sądu Najwyższego w tej sprawie i w związku z tym obowiązuje uchwała Państwowej Komisji Wyborczej z sierpnia 2024 r. PKW w sierpniu odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z roku 2023, wskazując nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 mln zł. Skutek tej decyzji to pomniejszenie jednorazowej dotacji dla tej partii oraz pomniejszenie blisko 26-milionowej rocznej subwencji z budżetu państwa na działalność partii. Pan  minister nie powinien wypłacać żadnych pieniędzy w tej sprawie.

Czytaj więcej

Opinie Prawne

Prof. Romanowski: Minister finansów nie jest w potrzasku w sprawie uchwały PKW

Minister Andrzej Domański nie może wykonać czegoś, co jest niewykonalne. Nie ma też podstawy, aby...

W tej sprawie zdania są jednak podzielone.

To prawda. Pyta mnie pani jednak o moje zdanie, a ja nie mam żadnych wątpliwości, że do wypłaty dojść nie powinno.

Panie profesorze, a jak to jest z tą ostatnią, grudniową uchwałą Państwowej Komisji Wyborczej? Jest legalna czy nielegalna?

Nie chodzi o to, czy ta uchwała jest legalna, czy nielegalna. Ona jest po prostu, tak nazwałbym ją - niemądra. Jest sprzeczna sama w sobie. Oparta jest  na pewnym błędnym założeniu dopuszczającym możliwość, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest Sądem Najwyższym. A nie jest. Więc jej orzeczenie jest nieistniejące. Na to orzeczenie nikt nie powinien się powoływać, bo takiego orzeczenia nie ma.

Czytaj więcej

Prawo w Polsce

Co dalej z pieniędzmi dla PiS? Minister finansów w prawnym potrzasku

Minister finansów został postawiony w trudnej sytuacji. Jeśli nie wypłaci PiS pełnej dotacji, nar...

Mówimy o izbie, która w przyszłości może decydować o ważności wyborów, np. prezydenckich.

Nie może o nich decydować, bo nie jest Sądem Najwyższym, a konstytucja wymaga, żeby takie uprawnienie miał jedynie  Sąd Najwyższy.  

A wyobraża pan sobie, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zniknie w ciągu najbliższych kilku miesięcy z Sądu Najwyższego?

Trudno to przypuszczać, ale myślę, że stanowisko potwierdzające, że nie jest to sąd, będzie jednak powszechne. A Sąd Najwyższy dojdzie do takiego rozwiązania, które zapewni, że o ważności czy nieważności wyborów będzie decydował prawdziwy sąd.

Czytaj więcej:

Prawo dla profesjonalistów

Prof. Ewa Łętowska: Zagrożenia wokół wyborów prezydenckich to histeria

Czy tegoroczne wybory prezydenckie są...

Pro

A kto mógłby to być, panie profesorze?

Na pewno Sąd Najwyższy.

Ale, która izba Sądu Najwyższego?

To wszystko jest jeszcze do przemyślenia.

Czytaj więcej

Sądy i trybunały

Pomysł Szymona Hołowni nie uratuje wyborów prezydenckich

Propozycja Szymona Hołowni, aby ważność wyborów prezydenckich stwierdzał cały Sąd Najwyższy, nie...

Może Izba Karna?

Za wcześnie na ostateczną decyzję. Trzeba przemyśleć wszystkie za i przeciw. Na to na szczęście mamy jeszcze czas.

A czy cała ta sytuacja może spowodować, że będziemy mieć np. dwóch prezydentów, tak jak mamy dwóch prokuratorów krajowych?

Nie grozi nam to. Podobnie jak nie mamy dwóch prokuratorów krajowych, tylko jednego, właściwego.