Albo przejście do nowej firmy albo rezygnacja

W procesie przejęcia zakładu obowiązuje zakaz wypowiadania z tego powodu umów pracownikom. Jednak wymówienia, które wręczył poprzednik, są skuteczne.

Publikacja: 15.10.2015 02:00

Albo przejście do nowej firmy albo rezygnacja

Foto: www.sxc.hu

W razie przejścia zakładu lub jego części na innego pracodawcę z mocy prawa staje się on stroną w dotychczasowych stosunkach pracy (art. 23

1

§ 1 k.p.). Nie dotyczy to tylko tych pracowników, którzy pracują na innej podstawie niż umowa o pracę (np. powołanie lub mianowanie). Wtedy przejmujący nie wchodzi z mocy prawa w dotychczasowe stosunki pracy, lecz musi zaproponować tym osobom nowe warunki pracy i płacy (art. 23

1

§ 5 k.p.).

Z mocy prawa

Zasadniczo przy zmianie pracodawcy na mocy art. 23

1

§ 1 k.p. przejmuje on wszystkie – zarówno majątkowe, jak i niemajątkowe – prawa i obowiązki wynikające z istniejących stosunków pracy. Natomiast przy przejęciu przez nowego szefa tylko części zakładu za zobowiązania wynikające ze stosunku pracy powstałe przed przejściem tej części dotychczasowy i nowy pracodawca odpowiadają solidarnie (art. 23

1

§ 2 k.p.).

Aby określić, czy ma miejsce przejście zakładu lub jego części na nowego pracodawcę, trzeba ustalić, czy faktycznie nowy pracodawca przejął pewien substrat majątkowy zakładu. W wyroku z 29 sierpnia 1995 r. (I PRN 38/95) Sąd Najwyższy uznał, że przejście zakładu ma miejsce wtedy, gdy doszło do faktycznego przejęcia jego majątku i zadań, także gdy dotychczasowy i przejmujący pracodawca nie działali zgodnie dla osiągnięcia tego celu. Nie ma tu więc znaczenia wola stron, decydują faktyczne skutki tego transferu.

Zakaz rozstania

Art. 23

1

§ 6 k.p. przewiduje, że przejście zakładu lub jego części na innego pracodawcę nie może uzasadniać wypowiedzenia przez pracodawcę. Norma ta ma charakter ochronny. Jej naruszenie czyni więc wymówienie bezprawnym i tłumaczy wszelkie roszczenia pracownika wynikające z tej wadliwości wypowiedzenia, a więc o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie. Pracodawca nie może więc wymówić angażu ani zaproponować wypowiedzenia zmieniającego z powodu transferu firmy na następcę.

Także porozumienie rozwiązujące stosunek pracy, które zmierza do wyłączenia automatyzmu prawnego kontynuacji stosunku pracy przy transferze na innego pracodawcę, jest nieważne ze względu na sprzeczność z bezwzględną normą art. 23

1

§ 1 k.p. To wyrok SN z 7 lutego 2007 r. (I PK 269/06).

Wcześniejszy krok

Jeśli jednak do rozwiązania umowy wskutek wymówienia doszło przed przejęciem zakładu przez nowego pracodawcę, etatowiec nie może już skutecznie kwestionować dokonanego wypowiedzenia, powołując się na to, że złożono je z powodu transferu. Art. 23

1

§ 1 k.p. stosuje się tylko wtedy, gdy w momencie przejęcia w całości lub części zakładu przez innego pracodawcę trwa stosunek pracy. Inaczej mówiąc, do przejęcia etatowca przez nowego szefa nie dochodzi, jeżeli w chwili transferu stosunek pracy był już rozwiązany. Przekształcenie stosunku pracy w związku z przejściem zakładu lub jego części na nowego pracodawcę nie likwiduje bowiem skutku rozwiązującego wypowiedzenie umowy dokonanego przed tym transferem przez dotychczasowego pracodawcę. W tym celu niezbędne jest złożenie przez pracownika odwołania od wypowiedzenia do sądu pracy. Tak też wskazał SN w wyroku z 21 czerwca 2005 r. (II PK 38/05).

Ponadto jeżeli podwładny skutecznie nie zakwestionuje wypowiedzenia dokonanego przed transferem, nie może dochodzić roszczeń o ustalenie istnienia stosunku pracy z nowym pracodawcą. Jedynie skuteczne podważenie zasadności lub zgodności z prawem wymówienia otwiera drogę do dochodzenia roszczeń związanych z restytucją stosunku pracy u nowego pracodawcy. Tak też podnosił SN w wyroku z 16 lipca 2014 r. (II PK 262/13).

Przykład

Pan Jan był zatrudniony w hurtowni zakładów drobiarskich. Została ona przejęta przez spółkę handlową i pan Jan z mocy art. 23

1

§ 1 k.p. stał się jej pracownikiem. Z powodów finansowych spółka jednak wypowiedziała mu umowę. Rozwiązała się ona 31 sierpnia wskutek upływu okresu wypowiedzenia. Od 1 września hurtownię przejęło przedsiębiorstwo budowlane. Pan Jan wystąpił z roszczeniem o przywrócenie do pracy w tym przedsiębiorstwie. Wskazywał, że rozwiązanie z nim angażu było bezprawne, gdyż jedynym i faktycznym powodem wypowiedzenia było przejście części zakładu do nowej firmy. Sąd oddalił jednak jego żądanie. Wskazał, że do rozwiązania umowy o pracę doszło wcześniej niż do transferu zakładu. Ponadto w ustawowym terminie pan Jan nie zakwestionował wypowiedzenia umowy dokonanego przez spółkę handlową.

—Ryszard Sadlik, sędzia Sądu Okręgowego w Kielcach

W razie przejścia zakładu lub jego części na innego pracodawcę z mocy prawa staje się on stroną w dotychczasowych stosunkach pracy (art. 23

§ 1 k.p.). Nie dotyczy to tylko tych pracowników, którzy pracują na innej podstawie niż umowa o pracę (np. powołanie lub mianowanie). Wtedy przejmujący nie wchodzi z mocy prawa w dotychczasowe stosunki pracy, lecz musi zaproponować tym osobom nowe warunki pracy i płacy (art. 23

Pozostało 90% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Prawnicy
Komisja Wenecka wydała opinie o zmianach w polskim wymiarze sprawiedliwości
Podatki
Spłacasz kredyt rodziców albo męża? Nie skorzystasz z ulgi w PIT