Reklama

Czy bank zwróci pieniądze wydane przez dziecko bez wiedzy rodziców?

Dziecko, niezależnie od wieku, może mieć swój rachunek w banku, ale zgromadzonymi na nim pieniędzmi będzie dysponować jedynie pod nadzorem rodziców. A jeśli bez wiedzy mamy lub taty dziecko dokona transakcji z wykorzystaniem bankowości internetowej w smartfonie rodzica?

Aktualizacja: 01.06.2021 14:20 Publikacja: 01.06.2021 11:17

Czy bank zwróci pieniądze wydane przez dziecko bez wiedzy rodziców?

Foto: Adobe Stock

dgk

Do Rzecznika Finansowego wpłynął wniosek matki o podjęcie interwencji wobec banku, który odmawia zwrotu środków wypłaconych z jej rachunku bankowego, bez jej zgody, na skutek transakcji dokonanej w sklepie internetowym przez jej małoletnie dziecko, które skorzystało w tym celu z matczynej karty płatniczej.

– W dobie dynamicznego rozwoju bankowości elektronicznej takie sytuacje są coraz częstsze. Dzieci korzystają z urządzeń elektronicznych rodziców, a jednocześnie rodzice na tych urządzeniach mają skonfigurowane dane identyfikujące kartę w aplikacjach, grach komputerowych, w sklepach internetowych, itd. – mówi dr hab. Mariusz Golecki, prof. UŁ, rzecznik finansowy.

Czytaj też: Dziecko może łatwo wyczyścić nam konto grając na telefonie

Ostrożnie z integracją w smartfonach

Rodzice często korzystają też z pomocy dzieci w przeprowadzaniu transakcji elektronicznych, udostępniając im dane, które umożliwiają dzieciom dokonanie kolejnych zakupów, już bez wiedzy opiekuna.

– Bankowość elektroniczna znacznie ułatwiła nam wydawanie pieniędzy, wprowadziła szybkie zakupy internetowe, ekspresowe przelewy. Dla dzieci, które niejednokrotnie są lepiej obeznane z technologią niż rodzice, może to być pokusa, by skorzystać z pieniędzy rodziców i na przykład dokupić uzbrojenie ulubionemu bohaterowi gry sieciowej – tłumaczy Natalia Godlewska-Domagała, radca prawny w biurze Rzecznika Finansowego.

Reklama
Reklama

Radzi, że jeśli np. z okazji Dnia Dziecka chcemy podarować dziecku telefon, to zakładając rachunek bankowy użytkownika czy instalując aplikacje, nie należy integrować ich ze swoim rachunkiem bankowym, kartą płatniczą czy usługami pozwalającymi na szybkie płatności w Internecie.

Co mówią przepisy

Wracając jednak do mamy, która żądała zwrotu pieniędzy wydanych przez dziecko. W jej ocenie była to tzw. transakcja nieautoryzowana, gdyż jako płatnik nie wyraziła zgody na jej wykonanie. Rzecznik Finansowy nie ma jednak dla niej jednoznacznie dobrych wiadomości.

Kwestię odpowiedzialności za transakcję nieautoryzowaną reguluje ustawa o usługach płatniczych z dnia 19 sierpnia 2011 r. (t. j. Dz.U. z 2020 r. poz. 794, dalej: uop). Zgodnie z art. 40 ust. 1 uop, transakcję płatniczą uważa się za autoryzowaną, jeżeli płatnik wyraził zgodę na wykonanie transakcji płatniczej w sposób przewidziany w umowie między płatnikiem, a jego dostawcą (...). Nadto użytkownik uprawniony (w opisanym przypadku rodzic) do korzystania z instrumentu płatniczego jest obowiązany korzystać z instrumentu płatniczego zgodnie z umową ramową oraz zgłaszać niezwłocznie dostawcy lub podmiotowi wskazanemu przez dostawcę stwierdzenie utraty, kradzieży, przywłaszczenia albo nieuprawnionego użycia instrumentu płatniczego lub nieuprawnionego dostępu do tego instrument (art. 42 ust. 1 uop). W celu spełnienia obowiązku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1, użytkownik, z chwilą otrzymania instrumentu płatniczego, podejmuje niezbędne środki służące zapobieżeniu naruszeniu indywidualnych danych uwierzytelniających, w szczególności jest obowiązany do przechowywania instrumentu płatniczego z zachowaniem należytej staranności oraz nieudostępniania go osobom nieuprawnionym. (art. 42 ust. 2 uop)

- Przepisy ustawy o usługach płatniczych określają termin zwrotu środków wynikających z nieautoryzowanej transakcji w oparciu o tzw. zasadę D+1, zgodnie z którą pieniądze powinny wrócić na konto klienta nie później niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji lub po dniu otrzymania zgłoszenia od klienta. Jedynym wyjątkiem od tej zasady jest uzasadnione i należycie udokumentowane podejrzenie próby oszustwa ze strony klienta. Równocześnie bank ma obowiązek na piśmie poinformować o takim podejrzeniu organy ścigania. W praktyce oznacza to, że bank zobligowany jest w pierwszej kolejności niezwłocznie oddać klientowi pieniądze, a następnie, jeżeli ma podstawy by sądzić, że klient powinien w całości lub w części odpowiadać za nieautoryzowaną transakcję, dochodzić tej kwoty od klienta np. przed sądem - wyjaśnia  Rzecznik Finansowy.

Zaznacza, że to na banku spoczywa ciężar udowodnienia, że transakcja płatnicza została autoryzowana i prawidłowo zapisana w systemie służącym do obsługi transakcji płatniczych (art. 45 uop).

Bank może zażądać zwrotu

Wykazanie przez bank zarejestrowanego użycia instrumentu płatniczego (czyli posłużenie się loginem i hasłem przypisanym dla klienta banku) nie jest wystarczające do udowodnienia, że transakcja płatnicza została przez klienta autoryzowana albo że klient umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa doprowadził do nieautoryzowanej transakcji płatniczej, bądź umyślnie, albo wskutek rażącego niedbalstwa dopuścił się naruszenia co najmniej jednego ze swoich obowiązków wynikających z art. 42 uop.

Reklama
Reklama

Klient banku musi liczyć się z obowiązkiem zwrotu pieniędzy na rzecz banku, jeżeli bank udowodni, że:

1. klient dokonał transakcji i usiłował oszukać lub oszukał bank,

2. umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa naruszył obowiązki użytkownika, do których należą:

- niezwłoczne zgłaszanie faktu kradzieży środków lub nieuprawnionego dostępu osób trzecich do konta,

- korzystanie z konta zgodnie z zasadami określonymi w umowie,

- przechowywanie indywidualnych danych uwierzytelniających z zachowaniem należytej staranności i nieudostępnianie ich osobom nieuprawnionym.

Reklama
Reklama

– Pomimo że do użycia karty płatniczej klienta doszło przez osobę nieuprawnioną (dziecko klienta), bank ma duże szanse na udowodnienie, iż klient umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa doprowadził do nieautoryzowanej transakcji, poprzez niezachowanie należytej staranności w przechowywaniu danych uwierzytelniających bądź poprzez udostępnienie tych danych dziecku np. przy okazji wykonywania innej transakcji.  Dlatego interwencja Rzecznika Finansowego może nie przynieść zmiany decyzji banku – wyjaśnia radca prawny Natalia Godlewska-Domagała.

Zgodnie z prawem to opiekunowie odpowiadają za wszelkie zobowiązania finansowe podjęte przez dziecko. Dotyczy to również transakcji z wykorzystaniem kart płatniczych i kredytowych należących do rodziców.

Własne konto dla edukacji

Ale warto pamiętać, że własny rachunek w banku może być dla dziecka ważnym elementem edukacji finansowej i nauki samodzielności pod kontrolą rodzica. Decydując się na to, warto mieć na uwadze bezpieczeństwo dokonywanych transakcji.

- Istotne jest, czy rachunek chcemy otworzyć w celu oszczędzania i gromadzenia dla dziecka środków na przyszłość, czy też w celu umożliwienia dziecku edukacji finansowej i nauki samodzielności pod kontrolą rodzica. Przed dokonaniem wyboru warto zapoznać się z ofertami różnych banków. Obecnie większość z nich proponuje bezpłatne rachunki dla dzieci, jednak mogą różnić się wysokością oprocentowania, możliwościami dostępu zdalnego do rachunku, czy też możliwością wydania karty płatniczej - radzi Rzecznik Finansowy.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama