Redakcja „Rzeczpospolitej" otrzymała sygnał od osoby działającej w jednej z organizacji pomagających skazanym, że odbywających karę za zabójstwo masowo kieruje się na badania psychiatryczne. Boją się oni, że w razie odmowy czeka ich przymusowy pobyt w ośrodku „dla bestii" w Gostyninie – mówi nasz informator. Sprawdziliśmy to.
Czytaj także: Obowiązkowe testy psychologiczne przed wyjściem z więzienia - resorty szykują zmiany w prawie
Rzeczywiście, skazani są kierowani na badania psychologiczne i psychiatryczne.
– Wynika to z polecenia dyrektora generalnego Służby Więziennej z 11 września 2018 r. – informuje ppłk Elżbieta Krakowska, rzeczniczka Służby Więziennej. Polecenie dotyczy obligatoryjnego przebadania skazanych za zabójstwo przed udzieleniem im pierwszej przepustki lub wyrażeniem zgody na opuszczenie zakładu karnego bez dozoru (np. do pracy). Szef więziennictwa wydał je, gdy jesienią zeszłego roku skazany za zabójstwo otrzymał przepustkę i w jej trakcie zabił swą partnerkę oraz jej dziecko. Wezwania na badanie mogą się spodziewać skazani na dożywocie lub 25 lat za zabójstwo lub przestępstwa seksualne, młodociani na pół roku przed zakończeniem kary, skazani zdemoralizowani i sprawiający trudności wychowawcze i osoby kwalifikujące się do ośrodka w Gostyninie.
Badania są przeprowadzane na mocy rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 14 sierpnia 2003 r. Czy udział w nich jest przymusowy?