Tortury: gwałt na prawach człowieka ze szczególnym udręczeniem

Funkcjonariusze policji w stosunku do zatrzymanego mają stosować takie środki, które są adekwatne, proporcjonalne i jak najmniej dolegliwe - pisze adwokat.

Aktualizacja: 26.12.2020 16:13 Publikacja: 26.12.2020 12:37

Tortury: gwałt na prawach człowieka ze szczególnym udręczeniem

Foto: granicaprawczlowieka.amnesty.org.pl

W każdym przypadku, niezależnie od zarzucanego czynu. A w rzeczywistości funkcjonariusze policji stosują przemoc i czują się bezkarni, są otoczeni parasolem ochronnym władzy.  Ta sytuacja nie ulega poprawie. Nadal mamy ogromną liczbę bezimiennych ofiar i rzeszę funkcjonariuszy nierespektujących praw człowieka. Nie twierdzę, że wszyscy policjanci tak postępują, nie twierdzę, że większość z nich łamie prawa człowieka. Tych złych funkcjonariuszy jest znacznie mniej niż wzorowych stróżów prawa. Ale problem polega na tym, że brakuje szczelnych zabezpieczeń pozwalających na kontrolę systemową od momentu zatrzymania, wyzbycia się iluzorycznego prawa do obrony na etapie zatrzymania, a przed przesłuchaniem, gwarancji służbowych i procesowych dla funkcjonariuszy ujawniających nieprawidłowości na komisariatach, a wreszcie brakuje odpowiedniej świadomości prawnej w społeczeństwie, które akceptuje tortury jako sposób na zdobycie informacji w postępowaniu karnym, czy też dodatkową dolegliwość w związku z wykonywaniem kary.

Czytaj też: Tortury to hańba XXI wieku

Z raportu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur (KMPT) przy biurze RPO za 2018 rok wynika, że zdarzają się pobicia, znieważanie, nadmierne stosowanie kajdanek, utrudnianie dostępu do obrońcy czy badań lekarskich. Policja od tego czasu wielokrotnie zapewniała, że nie ma przyzwolenia na jakiekolwiek nadużycia związane z wykonywaniem czynności, czy to na nieludzkie bądź poniżające traktowanie, czy wreszcie na stosowanie tortur. W praktyce od raportu upłynęły dwa lata, a metody stosowane przy zatrzymaniach nie uległy znaczącej poprawie. Sam wielokrotnie sygnalizowałem nadużycie uprawnień, uszkodzenie ciała zatrzymanego czy inne formy niewłaściwego postępowania przez policjantów z zatrzymanymi i nie piszę tu wyłącznie o przypadkach zatrzymań związanych z publicznymi, spontanicznymi zgromadzeniami czy też innymi formami masowych protestów, a o przypadkach jednostkowych, gdy stosowanie siły jest zbędne, a przebieg czynności powoduje naruszenie podstawowych praw zatrzymywanego.



Konwencja w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 10 grudnia 1984 r. określeniem "tortury" oznacza każde działanie, którym jakiejkolwiek osobie umyślnie zadaje się ostry ból lub cierpienie, fizyczne bądź psychiczne, w celu uzyskania od niej lub od osoby trzeciej informacji lub wyznania, w celu ukarania jej za czyn popełniony przez nią lub osobę trzecią albo o którego dokonanie jest ona podejrzana, a także w celu zastraszenia lub wywarcia nacisku na nią lub trzecią osobę albo w jakimkolwiek innym celu wynikającym z wszelkiej formy dyskryminacji, gdy taki ból lub cierpienie powodowane są przez funkcjonariusza państwowego lub inną osobę występującą w charakterze urzędowym lub z ich polecenia albo za wyraźną lub milczącą zgodą. Określenie to nie obejmuje bólu lub cierpienia wynikających jedynie ze zgodnych z prawem sankcji, nieodłącznie związanych z tymi sankcjami lub wywołanych przez nie przypadkowo.



Komitet Przeciwko Torturom ONZ potwierdził, że w Polsce prawa człowieka są zagrożone, a tortury nadal stosowane. Wynika to z faktu, że w polskim kodeksie karnym nie ma odrębnego przestępstwa tortur, a w efekcie nie wszystkie elementy zachowania stanowiącego tortury są kryminalizowane, a do tego wprowadzenie do procedury karnej przepisu pozwalającego na dopuszczenie w postępowaniu karnym dowodu uzyskanego w wyniku tortur dodatkowo nie eliminuje problemu tortur. Komitet potwierdził stosowanie tortur na komisariatach oraz wskazał, że system penitencjarny w Polsce wymaga znaczącej modernizacji. Jednocześnie odnotował także problemu dotyczące zwalczania przemocy domowej, dostępu do legalnej aborcji oraz spraw związanych z przestępstwami z nienawiści.



W ostatnich miesiącach sprawy poniżającego traktowania, stosowania tortur, łamania praw człowieka są niezwykle często poruszane zarówno w związku z protestami w Polsce jak i na Białorusi. W prasie, mediach społecznościowych opisywano dziesiątki przypadków drastycznego łamania praw człowieka, nadużywania uprawnień przez funkcjonariuszy, stosowania przemocy czy utrudniania dostępu do obrońcy. W trakcie polskich protestów w Polsce w stosunku do osób LGBTQ+ stosowano niewspółmierne i nieadekwatne środki, zatrzymania były nielegalne, nieprawidłowe i nieproporcjonalne (co wielokrotnie stwierdzały sądy), a w kilku przypadkach spraw prowadzonych przeze mnie wykazano, że postępowanie policji przed zatrzymaniem, było dalece nieprawidłowe i stanowiło naruszenie podstawowych zasad – nie sposób bowiem inaczej ocenić postępowanie funkcjonariuszy rozpytujących na kilka godzin przed zatrzymaniami (a nawet jakąkolwiek aktywnością potencjalnego zatrzymanego) o jego przekonania religijne, poglądy polityczne, orientację seksualną czy też inne równie drażliwe i intymne informacje, a następnie poszukiwanie jakichkolwiek podstaw do dokonania zatrzymania, bo w tym czasie uzyskane informacje wykorzystać do poniżenia zatrzymanego, jego udręczenia czy też znieważenia. Podobnie odbywało się w trakcie innych polskich protestów ostatnich miesięcy. W trakcie protestów na Białorusi stosowanie tortur było systemowe, akceptowalne przez władze, a nawet nakazane. Zatrzymani przez wiele godzin mieli pozostawać w skrajnie niewygodnych pozycjach, pozbawieni dostępu do wody czy toalety, bici przez wiele godzin, gwałceni, poniżani, pozbawiani snu etc.



Problem tortur w XXI wieku nie dotyczy wyłącznie Polski czy Białorusi. To problem globalny. 22 czerwca 2017 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku na skutek skargi nr 12131/13 i 43390/13 Bartesaghi Gallo i inni przeciwko Włochom uznał, że postępowanie policji w stosunku do uczestników protestów antyglobalistów zatrzymanych w Genui w lipcu 2001 roku w trakcie szczytu G8 było w istocie stosowaniem tortur. Skargę wówczas złożyły 42 osoby różnych narodowości wskazując, że zamaskowani policjanci kopali ich i bili, krzyczeli i grozili im, ciągnęli ich za włosy, a stosowane środki przymusu w trakcie zatrzymań były nadmierne i niepotrzebne. ETPCz wskazał na naruszenie art. 3 konwencji. 

W wyroku ETPC z dnia 14 lutego 2017 r. (skarga nr 52722/15 S.K. przeciwko Rosji) uznał, że wydalenie do Syrii oznacza realne zagrożenie dla prawa do życia i zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania w odniesieniu do wydalonego tj. naruszenia art. 2 i 3 Konwencji o prawach człowieka. Trybunał uznał, że ryzyko zastosowania tortur jest już złamaniem art. 3 Konwencji.

W innym wyroku ETPC uznał, że wydalenie koptyjskiego chrześcijanina do Egiptu narazi go na tortury i nieludzkie traktowanie z powodu jego wyznania (M.E. przeciwko Francji, wyrok z dnia 6.06.2013, skarga nr 50094/10), a w wyroku z dnia 2 maja 2017 r. połączonych skarg nr 10825/09, 12412/14, 35192/14 Olisov i inni przeciwko Rosji uznał, że rosyjscy policjanci stosowali tortury w stosunku do zatrzymanych na komisariacie celem wymuszenia przyznania się do winy.

Warto wskazać również na wyrok ETPC z dnia 5 listopada 2020 r.31451/10 (Ćwik) wskazujący, że dopuszczenie w procesie karnym dowodów, które zostały wymuszone torturami narusza prawo do rzetelnego procesu nawet jeżeli tortur nie stosował funkcjonariusz publiczny. Sprawa wszczęta przez polskiego obywatela będącego członkiem zorganizowanej grupy zajmującej się przemytem kokainy do Polski, która porwała i torturowała jednego ze swoich członków celem uzyskania informacji o wyprowadzeniu pieniędzy i narkotyków. Porwany został nagrany na kasecie, a po jego uwolnieniu przez policję i wszczęciu postępowania karnego został skazany na 12 lat pozbawienia wolności za handel i przemyt narkotyków – kaseta była jednym z najważniejszych dowodów. Trybunał stwierdził, że zakaz tortur  oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania z art. 3 Konwencji ma charakter bezwzględny i nie podlega żadnym ograniczeniom, nawet w sytuacjach wyjątkowych. Jest podstawową zasadą demokratycznego społeczeństwa oraz pociąga za sobą szereg obowiązków pozytywnych po stronie państwa-strony Konwencji.

W Europejskim Przeglądzie Sądowym (październik 2010) prof. dr hab. Ireneusz Cezary Kamiński w artykule „Prawo do życia i zakaz tortur oraz poniżającego i nieludzkiego traktowania w orzecznictwie ETPCz w 2009 r.” wskazał, że w 2009 r. trybunał wydał 6 wyroków stwierdzając złamanie art. 3 konwencji w związku ze stosowaniem tortur, a w 192 wyrokach wskazano na nieludzkie lub poniżające traktowanie. Stosowanie tortur miało miejsce trzykrotnie (w stosunku do czeczeńskich więźniów) przez Rosję /ciągłe bicie, przypalanie, łamanie palców, elektrowstrząsy/, po razie przez Mołdawię /wieszanie związanego, podduszanie, rażenie prądem/, Turcję /duszenie, rażenie prądem/, Włoch. Sprawa poniżającego i nieludzkiego traktowania była 10krotnie przedmiotem przeczeń ETPCz w 2009 w stosunku do Polski, podobnie jak do Włoch. Najczęściej sprawy dotyczyły Rosji i Turcji. Jak wskazał autor „czwarta grupa naruszeń jest związana z interwencją policji podczas demonstracji, jeżeli obrażenia odniesione przez manifestantów były dostatecznie poważne. Sam fakt, że zgromadzenie było nielegalne, nie uprawnia do natychmiastowego użycia siły, a tym bardziej nieproporcjonalnej siły(wyrok ETPCz z 27.01.2009 r. w sprawie Samüt Karabulut v. Turcja, skarga nr 16999/04, niepubl.).  

W kilku wyrokach ETPCz stwierdził naruszenie art. 3 Konwencji w związku z działaniami polskiej policji. Tak było w przypadku przewrócenia i kopania zatrzymywanej osoby, obecności licznych krwiaków i sińców na ciele osoby przesłuchiwanej jako podejrzanej o gwałt, uderzenia pałką w twarz i wybicia zębów podczas pacyfikowania grupy kibiców demolujących pociąg, użycia pałek wobec osób, które nie stawiały oporu. ETPCz nie dopatrzył się? natomiast nieludzkiego lub poniżającego traktowania, gdy policjanci obezwładnili (przewracając na ziemię) kobietę?, która odmówiła pokazania dowodu tożsamości, a następnie umieścili ją na kilka godzin w pomieszczeniu pozbawionym łóżka” (aut. prof. dr hab. Ireneusz Cezary Kamiński - Prawo do życia i zakaz tortur oraz poniżającego i nieludzkiego traktowania w orzecznictwie ETPCz w 2009 r, Europejski Przegląd Sądowy – 10.2010)

Jak widać problemy tortur, poniżającego i nieludzkiego traktowania oraz pozbawiania życia są bardzo poważne i pomimo coraz częstszego nagłaśniania takich spraw, prowadzenia postępowań przed sądami i trybunałami czy też monitorowaniu takich zachowań na poziomie organizacji międzynarodowych nie maleją. Nie są to także marginalne przypadki. Każdy z nich wymaga uważnej kontroli i zdecydowanej reakcji na poziomie sądu, państwa i trybunałów. Ale najważniejsza jest edukacja i brak akceptacji dla takich form przemocowych.

Tomasz Wiliński – adwokat, karnista, MBA, wspólnik zarządzający adwokackiej spółki WILIŃSKI LEGAL, członek Izby Adwokackiej w Warszawie, European Criminal Bar Association (London), The European Fraud and Compliance Lawyers (EFCL) (London), The Defence Extradiction Lawyer's Forum (DELF London), Stowarzyszenia adwokackiego DEFENSOR IURIS, Polskiego Klubu Lotniczego, Polskiego Towarzystwa Prawa Sportowego.

W każdym przypadku, niezależnie od zarzucanego czynu. A w rzeczywistości funkcjonariusze policji stosują przemoc i czują się bezkarni, są otoczeni parasolem ochronnym władzy.  Ta sytuacja nie ulega poprawie. Nadal mamy ogromną liczbę bezimiennych ofiar i rzeszę funkcjonariuszy nierespektujących praw człowieka. Nie twierdzę, że wszyscy policjanci tak postępują, nie twierdzę, że większość z nich łamie prawa człowieka. Tych złych funkcjonariuszy jest znacznie mniej niż wzorowych stróżów prawa. Ale problem polega na tym, że brakuje szczelnych zabezpieczeń pozwalających na kontrolę systemową od momentu zatrzymania, wyzbycia się iluzorycznego prawa do obrony na etapie zatrzymania, a przed przesłuchaniem, gwarancji służbowych i procesowych dla funkcjonariuszy ujawniających nieprawidłowości na komisariatach, a wreszcie brakuje odpowiedniej świadomości prawnej w społeczeństwie, które akceptuje tortury jako sposób na zdobycie informacji w postępowaniu karnym, czy też dodatkową dolegliwość w związku z wykonywaniem kary.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a