Proponowane zmiany mają się przyczynić do lepszej ochrony młodzieży powyżej 15. roku życia.
Chodzi o to, żeby odrębnie uregulować w kodeksie karnym kwestię handlu dorosłymi i dziećmi oraz zagwarantować ochronę przed wykorzystywaniem seksualnym osobom między 15. a 18. rokiem życia.
Jak tłumaczy Janusz Kochanowski, obecnie małoletni, którzy ukończyli 15 lat i nie są jednocześnie zaliczani do kategorii nieporadnych, mogą wyrazić zgodę na uprowadzenie lub zatrzymanie wbrew woli ich rodziców lub prawnych opiekunów. W ten sposób znajdują się poza ochroną kodeksu.
Konsekwencją tego jest bezradność organów ścigania. Ponadto rodzice (opiekunowie) tracą faktyczne prawo do opieki, a przecież, co do zasady, dziecko pozostaje aż do pełnoletności pod władzą rodzicielską.
Co więcej, handlarze dziećmi często uzależniają je psychicznie od siebie i wykorzystują pod pozorem emocjonalnego zaangażowania. Ofiara akceptuje wtedy wiele zachowań dorosłego, a te mogą oznaczać także wykorzystywanie seksualne. Dlatego trzeba zapewnić ochronę przed takim wykorzystywaniem młodzieży w wieku od 15 do 18 lat.