Osiem lat więzienia niestraszne oszustom

O 100 proc. może wzrosnąć w 2011 r. ilość oszustw internetowych. Liczba ta okazałaby się wyższa, gdyby zgłaszano wszystkie przypadki. Brakuje biegłych, którzy wydają w tych sprawach opinię dla sądów

Publikacja: 12.11.2011 04:00

Osiem lat więzienia niestraszne oszustom

Foto: www.sxc.hu

Tylko w pierwszej połowie 2011 r. odnotowano ponad 6700 oszustw internetowych. To już więcej niż w całym ubiegłym roku. Takie niepokojące dane ujawniła właśnie Komenda Główna Policji. Mniejszym zainteresowaniem przestępców internetowych cieszy się np. kradzież tożsamości. Oszustwo najczęściej polega na nieprzesłaniu towaru, za który zapłacono, lub wysłaniu podróbki zamiast towaru markowego. Wyroki zapadają najczęściej w zawieszeniu, a procesy ciągną się latami ze względu na dużą liczbę pokrzywdzonych. Przykład? Na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata skazał jeden z sądów rejonowych parę młodych ludzi, która naciągnęła ponad 100 osób na podrabiane zegarki.

Za oszustwo kodeks karny (art. 286) przewiduje od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. W drobnych sprawach grzywnę, ograniczenie wolności albo do dwóch lat pozbawienia wolności. Może to zbyt mało?

– Nie surowość kary, ale konsekwentne karanie sprawców może poprawić statystyki – uważa poznański sędzia Bartłomiej Przymusiński. – Do tego potrzeba jednak rzeszy profesjonalnych biegłych sądowych specjalizujących się w takich sprawach, których opinie stanowiłyby niepodważalny dowód przed sądem.

Mecenas Mariusz Paplaczyk twierdzi z kolei, że polskie sądy nie korzystają ze środków karnych, skazując za oszustwo internetowe.

Można by np. w takich sprawach orzekać zakaz korzystania z Internetu lub przepadek korzyści uzyskanej z przestępstwa. Wówczas kara byłaby dolegliwa – mówi „Rz". I dodaje, że w naszym kodeksie karnym brakuje przepisu, który regulowałby wprost oszustwo internetowe.

Liczba oszustw okazałaby się jeszcze większa, gdyby na policję zgłaszali się wszyscy pokrzywdzeni, nawet ci oszukani na najmniejsze kwoty – twierdzi Mariusz Pęchalski z radomskiej policji.

Piotr Błaszczeć, specjalista ds. bezpieczeństwa systemów IT i biegły sądowy, uważa, że ujawnień tych przestępstw jest więcej dzięki większej świadomości i umiejętności osób administrujących systemami w firmach, funkcjonariuszy odpowiednich służb, biegłych sądowych, a także samych pokrzywdzonych, którzy odpowiadają za zgłaszanie oszustwa w sieci.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl


zobacz statystyki oszustw

 

więcej w serwisie:

Prawo dla Ciebie

»

Konsumenci

»

Zakupy w Internecie

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów